Do zapoznania się z twórczością japońskiego pisarza Harukiego Murakamiego w dużej mierze zachęciły mnie recenzje ukazujące się na blogu Futbolowej. Czytywałam je regularnie i w pewnym momencie postanowiłam przekonać się na własnej skórze, czy i na mnie autor powieści takich jak: "Na południe od granicy, na zachód od słońca", czy też "Wszystkie boże dzieci tańczą" rozkocha mnie w sobie do granic możliwości. Do całego przedsięwzięcia podeszłam z dużym entuzjazmem bowiem w opiniach jeszcze wielu osób odkrywałam niezwykły szacunek do twórczości udostępnianej Molom Książkowym dzięki Wydawnictwu Muza.
Z czystym sumieniem mogę przyznać, że spotkanie z pierwszym tomem lektury "1Q84" zrobiło na mnie pozytywne wrażenie, a Haruki Murakami w moim odczuciu stał się geniuszem w swojej profesji. Autor nie tylko zainteresował mnie opisywanymi przez siebie zdarzeniami ale także nie pozwolił na to abym chociaż na chwilę zaprzestała śledzenia losów Aomame i Tengo. Poświęciłam tej dwójce większość poprzedniego weekendu i do chwili, w której nie przekroczyłam ostatniej strony nikt nie był wstanie odciągnąć mnie od tej lektury.
Przekonałam się, że - poprzez swój styl pisania - autor potrafi wzbudzić w czytelniku jego nawet najskrytsze emocje co w moim przypadku coraz częściej bywa nie lada zadaniem. Ostatnimi czasy regularnie łapie się na tym, iż przestają zaspokajać mnie powieści o konsystencji prostolinijnej - nie posiadające prawdziwej głębi, a będące jedynie przyjemnymi czytadłami. Co prawda zagłębianie się w tego typu literaturze jest ważne, jednak nie ma to jak pełnowartościowa powieść.
Każdy kto miał okazję już wcześniej zapoznać się z dziełami napisanymi przez japońskiego autora wie, że nie trzeba wcale szukać informacji na jego temat w różnych źródłach, by zauważyć, że Haruki Murakami jest osobą niezwykle mądrą na różnych płaszczyznach wiedzy. W "1Q84" dostarcza swoim czytelnikom informacji dotyczących historii Japonii sprzed kilkudziesięciu lat ale i nie tylko. Pisarz umiejętnie łączy zjawiska, które - wydawać by się mogło - wcześniej do siebie nie pasowały. Dużym plusem książki jest także to, iż Aomame i Tengo po wielu latach rozłąki wpadają na siebie nie po to aby zatopić się w swojej bezgranicznej miłości, lecz żeby współdziałać w ważnej - 'dla dobra ogółu' - sprawie.
Haruki Murakami w swoim dziele posługuje się językiem, który tylko umila czytelnikowi czas spędzony w "1Q84". Nie przypominam sobie abym podczas zagłębienia się w lekturze czegoś nie zrozumiała, a wręcz przeciwnie. Czasami tylko narracja trzecioosobowa przechodzi w narrację pierwszoosobową, jednak wychodząc z założenia, iż nie jest to żadnym problemem do Moli Książkowych. Ogólnie rzecz biorąc zachęcam wszystkich - którzy jeszcze tego nie zrobili - do zapoznania się z twórczością japońskiego pisarza. Ze swojej strony dołożę wszelkich starań, by w najbliższym czasie dorwać w swoje łapki kolejną książkę tego autora... Z niecierpliwością oczekuję także na kolejny tom - omawianej w dniu dzisiejszym - powieści.
Ocena: 9/10
Wydawnictwo Muza, listopad 2010
ISBN: 978-83-7495-866-0
Liczba stron: 480
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |