"Zielona granica" to jeden z filmów, którego nie można wyrzucić z pamięci. Między innymi dlatego, że scenariusz autorstwa Macieja Pisuka, Gabrieli Łazarkiewicz - Sieczko oraz Agnieszki Holland powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń.
W filmie przeplatają się perspektywy uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych, ale to historia tych pierwszych stanowi najmocniejszą część filmu.
Wspomnienie twarzy aktorów wcielających się w postacie uchodźców jeszcze długo po seansie przywołuje łzy, bo choć od pierwszych minut filmu kibicujemy syryjskiej rodzinie z doświadczeniem wojny, dyktatury i ISIS oraz towarzyszącej im nauczycielce z Afganistanu w drodze do marzeń o lepszym, bezpiecznym życiu i bardzo chcielibyśmy, żeby im się udało, dobrze wiemy, co spotka ich na polsko - białoruskiej granicy.
Wiemy to już wtedy, gdy jedna z bohaterek cieszy się, że dotarła do Polski i jest już bezpieczna.
Dokumentalny charakter filmu sprawia, że oglądamy go w odrętwieniu, jakie paraliżuje ciało w obliczu strachu. Całkiem jakbyśmy byli obok tych wydarzeń, choć w przeciwieństwie do ludzi na granicy, siedzimy w ciepłej, klimatyzowanej sali, a po seansie wrócimy do ciepłego domu. Z tej perspektywy okrucieństwo skazywania ludzi na śmierć w lesie zyskuje na sile, a w oczach syryjskich aktorów, dla których doświadczenie uchodźctwa nie jest obce, widzimy prawdę.
Ale nie jest to film antypolski - katalog postaw odzwierciedla przecież stan faktyczny. Jedni Polacy pomagają uchodźcom, inni ich dehumanizują i nimi straszą. A przecież pomaganie nie jest nielegalne - to odmowa udzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jest przestępstwem (Kodeks Karny, art. 162).
Ostatnie słowa wypowiedziane przez strażnika granicznego w "Zielonej granicy" tłumaczą upór, z jakim prawica chciałaby "wymazać" nowy film Agnieszki Holland - bo prawda boli, bo nie chcemy o niej wiedzieć/ pamiętać, bo przypomina, że jesteśmy za nią współodpowiedzialni. Tylko czy zbiorowe wyparcie przysypywane dumą z przyjęcia 3 milionów Ukraińców uciekających przed wojną, pozwoli zagłuszyć wyrzuty sumienia?
A może, jeśli zło, do którego zdolny jest człowiek, tym razem ma także biało-czerwone barwy, czas na szybki rachunek sumienia i poprawę?
Agnieszka Holland w jednym z wywiadów powiedziała, że filmy są po to, by budzić ludzką empatię w tych sferach, które są im nieznane lub których się lękają. Mam nadzieję, że "Zielona granica" otworzy parę serc.
Grupę Granica można wesprzeć poprzez zakup produktów pomocowych na stronie: https://sklepbezgranic.pl/
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |