29 marca w studiu im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie nastąpiła inwazja nieokiełznanej heavymetalowej i thrashowej energii za sprawą bandy rozbójników o kryptonimie "Kwasożłopy". Wyprawa zdobywcza Acid Drinkers 2015: 25 Upside Down rozpoczęta 7 lutego niczym morski sztorm tym razem spadła na bezbronną Trójkę. Aż kipiało od srogiego spustoszenia i gotowało się w kotle od totalnej jazdy bez trzymanki. A kto nie był, niech żałuje!
Tuż przy wejściu powinien widnieć napis: "Porzućcie wszelką nadzieję, wy którzy wchodzicie". Wypijcie na pohybel wrogom i zaznajcie błogiego otępienia. Wchodząc tu pojawiały się takie dolegliwości jak: ciarki przechodzące wzdłuż kręgosłupa, ściśnięte gardło i wydzielanie się endorfin w zaskakująco szybkim tempie. Mrowienie, dreszcze ciała, mocne doznania z serii rażenia piorunem usytuowały publikę w obliczu chaosu.
Trasa "25 Upside Down Tour" promuje nowy materiał z krążka "25 Cents For A Riff", a także podsumowuje 25 lat istnienia grupy. To niesamowite, że muzycy grają ze sobą już 25 lat, zaś na koncertach nieustannie udowadniają, iż eliksir wiecznej młodości został odnaleziony. Człowieka demolkę, czyli Titusa młodzieńcza energia wręcz rozsadza. Nie inaczej było i tym razem. Tego wieczoru potwierdziły się też słowa, że "Muzyka jest dla mózgu tym, czym sport dla ciała". Podstawę wyśmienitej atmosfery tworzyły piekielnie silne emocje i atrakcyjnie dobrana setlista. Zabrakło mnie jedynie kultowego utworu, "hymnu" Acid Drinkers: "The Joker". W zestawie koncertowym pojawiły się takie kawałki jak: "Del Rocca", "Don't Drink Evil Things", "Waitin' 4 the Hair", "Swallow the Needle" oraz "Kill the Gringo". Starsze utwory przekładane były świeżymi. Każdy bez wątpienia mógł liczyć na przeżycia szczytowe, wiążące się z bodźcem "zbiorowego rażenia", mającym też w pewnym sensie charakter wypowiedzi pokoleniowej. Młodzi, trochę mniej młodzi i starsi - "kwasożłopy" łączą pokolenia!
Wędrując na koncert Acid Drinkers zawsze obstawiam, że zabawa będzie przednia. nie pomyliłam się... Między Scyllą chaosu a równie śmiertelnie groźną Charybdą metalowej niesforności dokonał się bardzo przyjemny masaż mózgu. Muzyka zawładnęła moim umysłem tak bardzo, że nie zostało miejsca na nic innego. Kolejny przystanek to Legnica. I jak? Obecność obowiązkowa?
17 kwietnia 2015 - Legnica - Spiżarnia, godz. 19.00
18 kwietnia 2015 - Rzeszów - Pod Palmą, godz. 18.00
Monika Wojda
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |