Ciało w wodzie zyskuje lekkość. W obiektywie Weroniki Ławniczak staje się pejzażem. Melancholijnym, onirycznym powidokiem. Oglądane z różnych perspektyw, zamienia się w abstrakcję. Zaciera się granica między tym, co jest ciałem, a tym, co już go tylko dotyka. Nie ma wnętrza i zewnętrza, tak jak nie ma wyraźnie zaznaczonej linii demarkacyjnej między okiem i tym, na co ono spogląda. Człowiek wrasta w krajobraz, jego emocje ten krajobraz żłobią, nadają mu charakter. To już nie portret człowieka, ale natury, kapryśnej jak medium, którym posługuje się autorka.
„Widok” – druga solowa wystawa Weroniki Ławniczak, którą galeria Czułość inauguruje swoją działalność w nowej siedzibie – to opowieść o poszukiwaniu własnego miejsca. W tym najbardziej podstawowym, egzystencjalnym rozumieniu, ale i na wielu innych poziomach. Wystawa jest zatem między innymi komentarzem do dwuznacznej roli fotografującego, który za pomocą zdjęć usiłuje z jednej strony przekazać indywidualny, oparty na wrażeniach odbiór rzeczywistości, a z drugiej – uchwycić to, co niemożliwe, czyli obiektywny obraz. Gdzie ma stać patrzący, żeby widzieć lepiej? I co to właściwie oznacza? Weronika raz sama wchodzi w kadr, jest „obiektem”, by za chwilę zdystansować się zupełnie, uciec w formalne rozwiązania. Wreszcie, podsuwa ujęcie, które bierze całość w nawias.
Zgromadzone w Czułości zdjęcia odwołują się do tematów dla Weroniki charakterystycznych. Wśród nich – wpisany w kontekst zawłaszczającej wszystko natury – wybija się motyw przemijania. O ile jednak pierwsza indywidualna wystawa autorki („Ten, kto walczy, nie musi być smutny”, 2011 r.) prezentowała świat po katastrofie, o tyle „Widok” bardziej przypomina fotograficzną medytację nad tym, co nieuchronne. Zamiast stanu zawieszenia mamy stan w-y-c-z-u-l-e-n-i-a, zamiast rozpaczy – uważność. Widać drogę, którą przebyła autorka – od oczyszczania się z destrukcyjnych uczuć, do tworzenia, budowania.
W 2016 roku brzmi to mniej więcej tak: ten, kto patrzy, nie musi być smutny, ale może. Ma w sobie wewnętrzną zgodę na smutek i już z nim nie walczy. Jest silniejszy, więc nie musi.
Kiedy
21 kwietnia (czwartek) - 29 maja 2016 g. 12:00 - 23:00 (przerwa w godz. 16-19)
Gdzie
Czułość Gallery, Brzozowa 27/29
źródło: organizator
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |