22 października do polskich kin wchodzi film Aarona Schneidera "Aż po grób", o największej stypie świata, obywającej się... za życia zmarłego. Świetny pomysł na film oparty jest na prawdziwej historii.
74-letni Felix „Bush” Breazeale z małego miasteczka Roane zaplanował swoje uroczystości pogrzebowe na 26 czerwca 1938 roku, aby, jak twierdził, „móc cieszyć się tym wydarzeniem”. Lokalna prasa pomogła mu w zaproszeniu jak największej ilości osób. Szybko jednak okazało się, że to niezwykłe wydarzenie przyciągnęło uwagę nie tylko okolicznych mieszkańców. Informacje o planowanym pogrzebie podały największe agencje prasowe, a sama uroczystość przyciągnęła dużą liczbę reporterów i fotoreporterów, m.in. z prestiżowego magazynu „Life”. Pogrzeb okazał się niezwykle sprawnie zorganizowanym spektaklem. W tym niecodziennym wydarzeniu uczestniczyło 12 tysięcy osób, które przybyły z około 14 stanów. Samochody gości zaparkowane były na długości ponad dwóch mil. Uroczystości pogrzebowe miały rozpocząć się o godzinie 14, jednak z powodu niezwykłego ruchu na drodze kondukt pogrzebowy nie zdołał przybyć na czas. Kiedy już dotarł na miejsce, zgromadzonym żałobnikom ukazał się niezwykły widok. Felix Bush, żywy i pełen humoru zajął swe miejsce w ręcznie robionej, drewnianej trumnie. Miał na sobie nowy garnitur, koszulę oraz krawat i bardzo chętnie pozował do zdjęć, ciesząc się z wrażenia, jakie wywiera.
Ceremonię poprowadził pastor Charles E. Jackson z Illinois, muzyczną oprawę zapewnił chór z lokalnego kościoła. Po uroczystości Felix długo ściskał ręce obecnym żałobnikom, dziękując im za przybycie, a także składał swoje autografy na wydrukowanych programach. Na koniec Bush powiedział: To była najwspanialsza ceremonia pogrzebowa, w jakiej dane mi było uczestniczyć i nie chcę drugiego pogrzebu, kiedy umrę już naprawdę.
Felix „Bush” Breazeale urodził się 29 czerwca w 1864 roku w miejscowości Roane. Był jednym z ośmiorga dzieci Sary i Drury’ego Breazeale. Mieszkał z rodzicami aż do ich śmierci. Prowadził proste życie farmera. Pytany, dlaczego nigdy się nie ożenił odpowiadał lakonicznie: Nie mogłem mieć tej jedynej, którą kochałem, a tych, które mnie kochały, nie chciałem.
ip/ iti cinema
Dodaj artykuł do:
(dodano 14.10.10,
autor: redakcja)
Tagi: Aaron Schneider, aż po grób, stypa, kino, iti cinema