Wydawnictwo Iskry zachęca do lektury najnowszej pozycji Araela Zurli, „Wojciech Kossak. Malarz polskiej chwały”. Lekka i wartka opowieść o Wojciechu Kossaku, malarzu bataliście, który namiętnie kochał życie, rodzinę, piękne kobiety, a najbardziej – swoją pracę.
Poznajemy szczegółowo, rok po roku, jego twórczość, romanse, kłopoty z rozpieszczonymi dziećmi oraz nieustanne tarapaty finansowe. W tle dzieje Polski, sfery artystyczno-ziemiańskie, cesarskie dwory Berlina i Wiednia, amerykańska Polonia, Warszawa i Kraków.
„Ale nieco wcześniej wydarzyło się dramatyczne zajście z Julianem Fałatem. Doszło do niego w grudniu 1900 roku w Warszawie podczas uroczystego otwarcia nowo wybudowanego gmachu Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych przy placu Małachowskiego. Otwarcie uświetniała wystawa obrazów, na którą Kossak przywiózł Walkę o sztandar i choć napisał Maniusi, że odniósł wielki sukces, niezupełnie była to prawda, ponieważ został skrytykowany przez prasę za gloryfikowanie wroga. Dodatkowych kłopotów przyczynił mu fakt, że na specjalne życzenie Wilhelma II nadał własne rysy jednemu z pruskich huzarów, co rzecz oczywista nie mogło się spodobać Polakom. Niemniej o Kossaku się mówiło, w przeciwieństwie do Fałata, którego akwarele wisiały gdzieś w bocznej salce. Ambitny malarz nie mógł znieść tych sukcesów zarówno artystycznych, jak i towarzyskich rywala, który, jak mu się zdawało, ostentacyjnie go ignorował. Wojciech tłumaczył się potem, że było to raczej unikanie w obawie przed zwadą, w każdym razie udał, iż nie słyszy pozdrowienia Fałata: „Jak się masz, Wojtek?”, więc zdenerwowany akwarelista na oczach licznie zgromadzonej publiczności trzepnął go w ucho. Kossak miał tyle przytomności umysłu, aby nie oddać ciosu, dzięki czemu nie doszło do gorszącej bójki, za to prawie natychmiast posłał Fałatowi sekundantów. Zmusiły go do tego wymogi ówczesnego kodeksu honorowego, który nakazywał w ten sposób mścić publiczną zniewagę. Pojedynek na pistolety odbył się trzy dni później w Ursynowie pod Warszawą; Fałat jako wyzwany miał prawo do pierwszego strzału, który oddał niecelnie, następnie równie niecelnie strzelił Kossak, a choć obydwaj mieli prawo wystrzelić jeszcze po dwa razy, zgodnie z tego zrezygnowali. Prasa podsumowała ironicznie: „Dwie dziury w powietrzu (obaj strzelający są dzięki Bogu zdrowi i cali), protokolarnie zarejestrowane.”
Materiały prasowe Wydawnictwa Iskry.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |