Niewielu mamy artystów poezji śpiewanej, którzy tak jak Marek Grechuta zdobyli serce publiczności. A jeszcze mniej mamy takich, którzy byli jednocześnie kabareciarzami, piosenkarzami i poetami. O tym, jak wiele stworzył Grechuta świadczy wydany we wrześniu tom „Pani mi mówi niemożliwe… Najpiękniejsze wiersze i piosenki”.
Podstawą do wydania tomiku były teksty ze zbiorów: „Będziesz się uśmiechać” (1985), „Sztandary” (1988), „Na serca dnie” (1990), „Krajobraz pełen nadziei” (1990). W książeczce znalazły się również „Teksty rozproszone”, takie których jeszcze nie przedrukowywano.
Z wszystkich tych tekstów wyłania się całościowy obraz Grechuty. Z jednej strony człowiek niezwykle uczuciowy, delikatny, dający się poznać jako wrażliwy artysta, patrzący na świat przez prymat sztuki, dobra, miłości (jakkolwiek patetycznie to brzmi). Z drugiej strony możemy rozpoznać też Grechutę bardziej refleksyjnego, odwołującego się do pewnego światopoglądu, który jest wyznaczany przez wyraźne ramy. Stąd w tomiku znajdziemy wiersze zarówno takie jak: „W dzikie wino zaplątani”, „Będziesz moją panią”, „Nie dokazuj”, jak i „Wiedza”, „Ojczyzna”, „Solidarność”. Wydaje się jednak, że to te pierwsze teksty utrwaliły pamięć o Grechucie i siłę jego poezji oraz śpiewu.
Wiersze zostały uporządkowane według wydawanych tomów, co sprawia, że z łatwością możemy prześledzić kierunek artystycznej drogi Marka Grechuty. O ile w pierwszych częściach dominują utwory, przez które Grechuta stał się rozpoznawalny, o tyle pozostałe rozdziały, zwłaszcza tzw. „teksty rozproszone” pochodzą z ostatnich lat artysty. I to te pierwsze wiersze zachwycają – niebanalnością, łatwością przy jednoczesnej głębi przekazu, prostatą i stylem. To wiersze z tomów „Będziesz się uśmiechać”, „Śpiewające obrazy”, „Na serca dnie”. Grechuta prowadzi odbiorców przez meandry uczuć, zawirowań, niekiedy dodając pewne wyobrażenia, refleksje, jak w wierszach „Jeszcze pożyjemy” czy „Świecie nasz”. Wskazuje na chwile zadumy, ale nie narzuca niczego, nie doprowadza do jaśnie określonych wniosków. Wiersze późniejsze mają już w sobie coś z moralizowania, jakby artysta stał się mentorem naszych czasów, nauczycielem przyszłych pokoleń. I wydaje się jednak, że rola Grechuty jako piewcy chwil codziennych, pięknych, dostarczającego odbiorcom estetycznie zakreślonych dzieł, jest jednak bardziej wiarygodna. Takiego Marka Grechutę lubimy.
Alicja Wielgus
Marek Grechuta
„Pani mi mówi niemożliwe… Najpiękniejsze wiersze i piosenki”
Prószyński i S-ka
Warszawa 2015
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |