7 nowości w listopadowym Tygodniu Filmu Niemieckiego w Kinie Muza

16 listopada w poznańskim Kinie Muza rozpocznie się Tydzień Filmu Niemieckiego 2015. Zobaczymy 7 zupełnie nowych produkcji. Świetnie zapowiada się film otwarcia pt. "Victoria", która tydzień później ma polską premierę.

Filmy, które zobaczymy podczas przeglądu to:

Victoria (Niemcy, 2014, reżyseria: Sebastian Schipper)

Victoria, dwudziestoparoletnia Hiszpanka, mieszka od kilku miesięcy w Berlinie, utrzymując się z pracy barmanki w kawiarni. Poznajemy ją, kiedy samotnie opuszcza nocny klub i na ulicy zostaje zaczepiona przez czterech młodych mężczyzn, próbujących namówić ją na kontynuację zabawy. Victoria, która nie mówi po niemiecku, nie odtrąca tych zaczepek i zaczyna przekomarzać się z nowymi znajomymi. Ci proponują jej nietypowy spacer po nocnym Berlinie, w trakcie którego wydarzy się wiele nieoczekiwanych wypadków, z napadem na bank i dramatyczną ucieczką włącznie.

Victoria, czwarty z kolei film w dorobku Sebastiana Schippera, została nakręcona na jednym ujęciu kamery. Norweski operator Sturla Brandth Grøvlen filmuje bohaterów tej historii od momentu jej rozpoczęcia. Towarzyszy im przez cały czas trwania opowieści i we wszystkich miejscach, w których ona się toczy: w klubie, na ulicy, w samochodzie, w windzie, na dachu, w garażu, aż do nieoczekiwanego finału w hotelu. Dzięki temu zabiegowi widz ma poczucie, że jest naocznym świadkiem realnych wydarzeń podglądającym piątkę młodych ludzi, pozostając dla nich niewidocznym.

Mimo, że film w dużej mierzej jest efektem aktorskiej improwizacji, a sama jego akcja została przez reżysera tylko zarysowana, ogląda się go z zapartym tchem, śledząc z podziwem niespodziewany rozwój fabuły i zwroty akcji. Ten niekonwencjonalny sposób realizacji przyniósł filmowi nie tylko wspaniałe recenzje, ale także wiele nagród, w tym Niemiecką Nagrodę Filmową we wszystkich najważniejszych kategoriach i Srebrnego Niedźwiedzia za zdjęcia na tegorocznym Berlinale.

Labirynt kłamstw (Niemcy, 2014, reżyseria: Giulio Ricciarelli)

Przełom lat 50. i 60. to w Niemczech czas powojennej odbudowy, cudu gospodarczego, czas zabawy, konsumpcji i zapominania ze wszystkich sił o nazistowskiej przeszłości i jej zbrodniach. Johannes Radmann jest młodym prawnikiem zaczynającym karierę we frankfurckim sądzie. Przypadkiem jest świadkiem ostrej wymiany zdań pomiędzy swoim zwierzchnikiem a miejscowym dziennikarzem, w której ten ostatni żąda postawienia przed sądem byłego strażnika w Auschwitz, obecnie nauczyciela w pobliskiej szkole. Sprawa wydaje mu się interesująca i pomimo niechęci przełożonych widzi szansę na przeprowadzenie kryminalnego procesu.

Wkrótce orientuje się, z czym ma do czynienia i jak gigantyczne są rozmiary przedsięwzięcia, z którym zamierza się zmierzyć. Jego jedynym sprzymierzeńcem w sądowych gmachach jest Fritz Bauer, prokurator generalny, który od dawna pragnie, aby wiedza o nazistowskich zbrodniach dotarła do publicznej świadomości. Postawienie przed sądem wojennych przestępców wymaga żmudnej sądowniczej pracy, której podejmuje się Radmann. Konfrontacja z ogromem zła nie pozostaje bez wpływu na młodego prawnika. Zostaje on zmuszony, podobnie jak całe jego pokolenie, do postawienia sobie pytania: „Czy mój ojciec także był mordercą?”.

Trwające 5 lat procesy nie zakończyły się masowym skazywaniem winnych i osadzaniem ich w więzieniu; w wymiarze karnym miały raczej symboliczny charakter. Sprawiły jednak, że nikt więcej na pytanie o Auschwitz nie mógł odpowiedzieć – jak to ma miejsce na początku filmu – „Nigdy nie słyszałem”. Po raz pierwszy w historii naród odpowiedzialny za zbrodnie wojenne sam siebie postawił przed sądem.

Czas kanibali (Niemcy, 2013, reżyseria: Johannes Naber)

Öllers i Niederländer pracują jako menadżerowie dla jednej z europejskich korporacji, czerpiącej swoje dochody z działalności w krajach tzw. gospodarek wschodzących lub tych, które dopiero do takiego miana aspirują. Żyją w luksusowych hotelach, tu spotykają się z klientami, decydując często o ich losie, tu prowadzą telekonferencje ze swoimi zwierzchnikami, tu rozładowują swoje frustracje: Niederländer wyżywa się na hotelowym personelu, a Öllers płaci pokojówkom za seks. Opuszczenie klimatyzowanego, wyścielonego grubym dywanem i odgrodzonego od świata potrójnymi szybami pokoju nie wchodzi w grę.

Kiedy nowa, przysłana przez centralę firmy koleżanka, kartkuje przewodnik i proponuje zwiedzenie miasta, obaj mężczyźni patrzą na nią, jakby chodziło o wyprawę na Marsa. Bianca ze swoim doświadczeniem pracy w organizacjach pozarządowych i społeczną wrażliwością wprowadza niepokój w wykreowaną, nierealną egzystencję swoich kolegów. Ale nie tylko ona. Z zewnętrznego, pozahotelowego świata dochodzą coraz częściej odgłosy strzałów, ulicznych zamieszek, wreszcie prawdziwej wojny, a ze świata biznesu nieoczekiwane zmiany związane ze sprzedażą firmy. Bezpieczny hotel staje się pułapką, z której, bez działającej karty kredytowej, nie ma ucieczki. A rebelianci już forsują zabarykadowane drzwi.

Pani Müller musi odejść (Niemcy, 2014, reżyseria: Sönke Wortmann)

Tytułowa pani Müller to wychowawczyni ostatniej klasy podstawówki w Dreźnie. Pięcioosobowy komitet rodzicielski, upoważniony przez pozostałych opiekunów uczniów, umawia się w wolną od lekcji sobotę z nauczycielką, aby poinformować ją, że żądają jej odejścia ze szkoły. Nie są zadowoleni z jej pracy: w klasie panuje niesprzyjająca nauce atmosfera, ona, jako wychowawczyni, jest przeciążona, a przez to ich dzieci nie osiągają satysfakcjonujących wyników w nauce i mogą nie dostać się do gimnazjum. Zaszokowana zarzutami nauczycielka próbuje się bronić, okazując się świetnym pedagogiem, który doskonale zna swoich podopiecznych.

Jednak nie o merytoryczną dyskusję tu chodzi, ale o gimnazjalną promocję, której pani Müller może nie udzielić. Zdenerwowana postawą rodziców wychowawczyni opuszcza klasę, a nieprzyjemna atmosfera i świadomość, że ich zachowanie pozostawia wiele do życzenia, sprawia, że solidarna do tej pory grupa rozpada się. Puszczają wszelkie hamulce dobrego wychowania, na wierzch wychodzą skrywane frustracje, wstydliwe problemy i wzajemne pretensje. Rodzice dowiadują się o sobie i swoich dzieciach rzeczy, których nie byli świadomi albo świadomie nie chcieli przyjąć ich do wiadomości.

Jesteśmy młodzi. Jesteśmy silni. (Niemcy, 2014, reżyseria: Burhan Qurbani)

Akcja filmu Burhana Qurbaniego, którego rodzice przyjechali do Niemiec z Afganistanu, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, jakie miały miejsce w Rostocku w sierpniu 1992 roku. Po rauszu wywołanym nieoczekiwanym zjednoczeniem Niemiec i krótkotrwałym zachwycie konsumpcyjnym stylem życia zachodnich braci, większość mieszkańców byłej NRD czekała frustracja i rozczarowanie. Tym między innymi tłumaczono wypadki w Rostocku, z niemal dokumentalną dokładnością zrekonstruowane w filmie. Nasilające się akty przemocy wobec cudzoziemców spowodowały akcje wywiezienia ich w bezpieczne miejsce. Jedynymi obcymi, którzy pozostali w mieście, byli przybysze z Wietnamu, sprowadzeni przed laty do NRD przez jej ówczesne władze. Zamieszkiwany przez nich blok zostaje podpalony przez kilku pozbawionych zajęcia młodych ludzi, wśród których znalazł się także syn miejscowego polityka.

Siłą filmu Qurbaniego nie jest opowieść o chuligańskim ataku ekstremistów na bezbronnych i przerażonych imigrantów. To raczej relacja z ludycznego święta z udziałem przykładnych i spokojnych obywateli i ich rodzin, którzy, pomiędzy jednym a drugim koktajlem Mołotowa, udają się do pobliskiej budki na piwo i kiełbaski. Policja przygląda się wszystkiemu z bezpiecznej odległości, a przedstawiciel lokalnej władzy, aby nie słyszeć dzwoniących natrętnie telefonów, zakłada słuchawki i włącza muzykę.

Elixir (Niemcy, Australia, 2015, reżyseria: Brodie Higgs)

André jest właścicielem mieszkania położonego na terenie starej, berlińskiej fabryki, w którym stworzył artystyczną kolonię. On sam przebywa tu od 15 lat, pozostali lokatorzy w zależności od potrzeb i projektów, jakie właśnie realizują. Wszyscy działają w tak zwanych przemysłach kreatywnych i próbują znaleźć swoje miejsce w niemieckiej stolicy. Przyjechali tu z rożnych krajów, podobnie jak aktorzy, którzy wcielili się w ich role. Międzynarodowa jest także ekipa realizatorów filmu, a sam reżyser jest mieszkającym w Polsce Australijczykiem. Bohaterowie filmu, jak wielu współczesnych artystów, chcieliby żyć z twórczości i próbuje oprzeć się wszechobecnej komercji. Aby zamanifestować swoje anarchistyczne poglądy w tej kwestii i skonsolidować rozpadająca się grupę, postanawiają przygotować akcję, która ma zakłócić pokaz mody sławnego i bogatego projektanta, Malcoma Mclarena.

Art War (Niemcy, 2013, reżyseria: Marco Wilms)

Marco Wilms, autor tego niezwykłego dokumentu, przebywał akurat w Kairze, kiedy wybuch arabskiej wiosny doprowadził do obalenia dyktatury Mubaraka i dojścia do władzy Bractwa Muzułmańskiego z prezydentem Mursim na czele. Reżyser dokumentuje działania ulicznych artystów, którzy wykorzystują miejskie mury do walki o wolność, godność i demokrację. Za pomocą graffiti i wielkoformatowych malowideł dokumentują przestępstwa poprzedniego reżimu i protestują przeciwko państwu wyznaniowemu oraz wszelkim ograniczeniom, jakie niosą ze sobą jego rządy. Chcą swobody wypowiedzi, nie tylko artystycznej, i posiadania wolnej woli w wyborze swojej życiowej drogi. Niestety zapoczątkowany w 2011 roku przewrót wydaje się nie mieć końca. Po krótkich rządach Bractwa Muzułmańskiego i wymordowaniu wielu jego członków władzę siłą przejmuje armia, a to oznacza, że walka, choć prowadzona niekonwencjonalnymi metodami, wcale nie ma się ku końcowi.

Marc Wilms jest obecny wszędzie tam, gdzie działają bohaterowie jego filmu, bez względu na to, jak niebezpieczne jest to zadanie. Słyszymy strzały, wybuchy, krzyki, syreny samochodowe, widzimy płonące domy i ciężko rannych demonstrantów, uczestniczymy w nieoczekiwanej ulicznej awanturze z udziałem jednego z bohaterów filmu, kiedy rosnący w mgnieniu oka tłum, próbuje go zlinczować za koszulkę z napisem „God is busy. Can I help?”. Kair opuszczamy tylko na moment, kiedy artyści pokazują znajdujące się pobliżu Luksoru źródła swojej inspiracji: stare freski wykonane przez pielgrzymujących do Mekki. I jest to jedyny moment wytchnienia w tym niezwykłym, trzymającym w napięciu dokumencie.

Program przeglądu

16.11.2015, godz. 19.00

Victoria, Niemcy, 2014, reż. Sebastian Schipper, 140 min.

17.11.2015, godz. 19.00   

Labirynt kłamstw (Im Labyrinth des Schweigens), Niemcy, 2014, reż. Giulio Ricciarelli, 123 min.

18.11.2015, godz. 19.00   

Czas kanibali (Die Zeit der Kannibalen), Niemcy 2013, reż. Johannes Naber, 93 min.

19.11.2015, godz. 19.00   

Pani Müller musi odejść (Frau Müller muss weg), Niemcy, 2014, reż. Sönke Wortmann, 88 min.

20.11.2015, godz. 19.00   

Jesteśmy młodzi. Jesteśmy silni (Wir sind jung. Wir sind stark), Niemcy, 2014, reż.Burhan Qurbani, 128 min.

21.11.2015, godz. 19.00   

Elixir, Niemcy, Australia 2015, reż. Brodie Higgis, 111 min.

22.11.2015, godz. 19.00   

ArtWar, Niemcy, 2013, reż. Marco Wilms, 93 min.

Dodaj artykuł do:
(dodano 30.10.15, autor: blackrose)
Dział film
Tagi: 7 nowości w listopadowym Tygodniu Filmu Niemieckiego, Kino Muza
KOMENTARZE:
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Logowanie
Po zalogowaniu będziesz mieć możliwośc dodawania swojej twórczości, newsów, recenzji, ogłoszeń, brać udział w konkursach, głosować, zbierać punkty... Zapraszamy!
REKLAMA
POLECAMY

NEWSLETTER

Pomóż nam rozwijać IRKĘ i zaprenumeruj nieinwazyjny (wysyłany raz w miesiącu) i bezpłatny e-magazyn.


Jeśli chcesz otrzymywać newsletter, zarejestruj się w IRCE i zaznacz opcję "Chcę otrzymywać newsletter" lub wyślij maila o temacie "NEWSLETTER" na adres: irka(at)irka.com.pl

UTWORY OSTATNIO DODANE
RECENZJE OSTATNIO DODANE
OGŁOSZENIA OSTATNIO DODANE
REKOMENDOWANE PREMIERY
1
Damiano David
2
Arkadiusz Jakubik
3
Eluveitie
4
Sting
5
Elton John & Brandi Carlile
6
Anita Lipnicka
7
The Waterboys
8
Bryan Ferry
9
Mela Koteluk
10
Turbo
1
Korek Bojanowski
2
Mara Tamkovich
3
Michel Hazanavicius
4
Céline Sallette
5
Christopher Landon
6
Neil Boyle, Kirk Hendry
7
Rungano Nyoni
8
Fabrice Du Welz
9
Michał Kondrat
10
Alonso Ruizpalacios
1
Alina Moś
2
Ilaria Lanzino
3
Sebastian Fabijański
4
Anna Kękuś
5
Łukasz Czuj
6
reż. Mariusz Treliński
7
Beth Henley / reż. Jarosław Tumidajski
8
Gabriela Zapolska
9
Marta Abramowicz / reż. Daria Kopiec
10
Opera Krakowska w Krakowie
REKLAMA
ZALINKUJ NAS
Wszelkie prawa zastrzeżone ©, irka.com.pl
grafika: irka.com.pl serwis wykonany przez Jassmedia