Zapraszamy na trwającą do 25 stycznia wystawę 6. Ogólnopolskie Biennale dedykowane Józefowi Czapskiemu „Pejzaż ludzki” do Pałacu Sztuki TPSP.
Wybór Józefa Czapskiego na patrona konkursu dla młodzieży pt: Pejzaż ludzki jest najbardziej właściwy, mimo że można by wskazać wielu innych artystów godnych tego zaszczytu. Poznając jego twórczość, życie i publikacje odnoszę wrażenie, że to osobowość, która wyrasta ponad innych, cenionych na forum sztuki nawet wyżej. Postawa moralna tego człowieka, jego wzorcowe zaangażowanie w pracę twórczą, jego etyczny stosunek do społecznych zjawisk i ludzi, wreszcie jego entuzjazm i wiara w siłę malarstwa, połączone z żywą troską o losy artystów i sztuki w kraju rodzinnym zamkniętym za żelazną kurtyną są nie do przecenienia.
Był legendą i autorytetem moralnym w czasie moich studiów w warszawskiej ASP. Uczyli nas jego koledzy, przekazując w latach powojennych tradycje i światopogląd, łącząc w ten sposób nasze pokolenie z osiągnięciami artystów rozproszonych po świecie lub zaginionych. Czapski promieniował z odległości Paryża, utrzymywał nieliczne przyjacielskie kontakty prywatne i w ten sposób dochodziły informacje. Były one ważnym impulsem dla studentów poszukujących własnych dróg. Warto nadmienić, że był to okres indoktrynacji politycznej i socrealizmu.
Mimo, że Józef Czapski po 1945 roku rozpoczynał życie aktywne od nowa, po ciężkich, trudnych przeżyciach okupacyjnych, mimo że utracił wszystko, co pozostawił w Polsce, włącznie z bazą egzystencji materialnej, w jego programie, pismach, książkach nie ma nienawiści, złości, chęci odwetu, nawoływania do zemsty lub personalnych oskarżeń za doznane krzywdy. Zgodnie z etyką humanisty przedstawia prawdę, prawdę i tylko prawdę o całym systemie ucisku i przemocy działającym jak zepsuta maszyna do niszczenia ludzi i świata. Ukazuje skąd zło. Z całym oddaniem, w poczuciu troski o współbraci pomaga, upomina się, poszukuje zaginionych, rozproszonych rodaków po bezkresach i gułagach ZSRR. Poczucie obowiązku żołnierza, obywatela i artysty nie opuszcza go nigdy. Pozostawił poglądy, opinie, zapiski dotyczące współczesnych mu ludzi i faktów – bezcenne, gdyż są to wiadomości świadka historii z pierwszej ręki. To prawie dokumenty świadczące o stanie ducha i umysłów, ukształtowane w pewnej – z naszej już perspektywy – epoce. Nie znaczy to, że się nigdy nie myli. Są jego poglądy doskonałym materiałem do żywej dyskusji i chyba będą zawsze dla nas aktualne. Świat bowiem gna nieprzytomnie, a oceny wartości zmieniają się w szybkim rytmie kopyt galopującego Pegaza. Tego, nasz Drogi Autor zdawał się nie zauważać, żyjąc w samym tyglu gorących wydarzeń Europy i Świata. Nie zauważał też, że ten Pegaz pędzący za żelazną kurtynę jest trzymany za uzdę, jest chudy, niedożywiony, ale mimo tego usiłuje dotrzymać kroku, nie tylko wytrwać, ale i pofrunąć…!? Wzruszające i szlachetne są jego niepokoje i naturalnie słuszne są uwagi krytyczne, ale… Kiedy w Paryżu zjawiła się z Polski wystawa Romantyzm i Romantyczność, Czapski, jak sam przyznaje, po wejściu do Grand Palais był bliski zasłabnięcia, musiał opuścić salon, tak słaba i bez sensu wydała mu się wystawa. Obawiał się, że Francuzi wykpią stan polskiej sztuki i że ta opinia przylgnie na wieki. Któż inny jak nie człowiek szczerze kochający byłby skłonny do takiej reakcji. Był zdziwiony, że w Warszawie ludzie stali godzinami w kolejce przed Zachętą, aby dostać się do sal wystawowych. Ta wystawa była dla nas w kraju w pewnym sensie przełomowa, choćby dlatego, że po raz pierwszy w historii kraju wyeksponowano obok siebie obrazy uznanych historycznie sław i młodych malarzy współczesnych. Dla nas, tu w kraju, ta wystawa była wspaniała i odkrywcza. Społeczeństwo zobaczyło obrazy, których nie pokazywano od lat. Nadto, po raz pierwszy organizatorzy postawili znak równości między sztuką historycznie uznaną i taką, która zdobywa współczesne uznanie.
Józef Czapski był wspaniałym artystą, prawym, wybitnym człowiekiem, niezłomnym myślicielem i dobrym przyjacielem. Nie przystaje do niego tylko tak modne i nośne dziś określenie k om e r c y j n y.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |