Klub Księgarza zaprasza 20 października o godz. 17:17 na wspomnienia Zbigniewa Irzyka „Bywało zabawnie”.
Wieczór zorganizowany jest dzięki wsparciu Funduszu Popierania Twórczości przy Stowarzyszeniu ZAiKS.
Wieczór promocyjny wspomnień Zbigniewa Irzyka „Bywało zabawnie”, wydanych przez Studio Wydawnicze w Białymstoku. Książkę zaprezentuje i rozmowę z Autorem poprowadzi Leszek Żuliński. Fragmenty przeczyta Andrzej Ferenc.
Zbigniew Irzyk to lwowiak urodzony w 1933 roku, a więc dzisiaj już zasługujący na miano nestora. Tu, w Warszawie, miał długie lata swojej świetności i popularności. Pracował we „Współczesności” oraz w paxowskich periodykach, głównie w tygodniku „Kierunki”. Był (i jest nadal, acz już „emerytowanym”) krytykiem literackim; opublikował zapewne setki recenzji i szkiców. Co do pisania książek – lenił się. Ma ich w dorobku zaledwie dwie: Królestwo literatów [/]i(1978) i obecnie wydany tom Bywało zabawnie. Miewał zapędy zoilowskie, ale w sumie to człowiek dobroduszny i krytyk wnikliwy. Jeden z tych, u którego życie i literatura to synonimy.
Wstęp do swojej nowej książki napisał króciutki, toteż przytaczam go w całości: Miałem to wyjątkowe szczęście, że dzięki towarzyskiemu usposobieniu i wieloletniej pracy redaktorskiej poznałem wielu wspaniałych twórców. Ich dorobek artystyczny zapewne w większości sam się obroni przed upływem czasu. W moich wspominkach chciałem jedynie ukazać sylwetki tych poetów i pisarzy takimi, jakich zapamiętałem, przyglądając się im z bliska. Przy okazji zamierzałem utrwalić klimat lat, w których żyliśmy, gdy literatura i sztuka były dla nas swoistym azylem i synonimem wolności. Słowem, pragnąłem po swojemu wyrazić owo Goethowskie „chwilo trwaj”. Nie więcej i aż tyle.
Ale może najpierw powinienem zacząć od „szlaku”, na którym Irzyk i jego koledzy-artyści zdzierali zelówki. Jednak Irzyk posiadający, jak już wiemy, towarzyskie usposobienie nie sprowadza swoich wspominek do szlaku. Raczej przypomina sylwetki pisarzy, z którymi było mu dane się zetknąć. A różne w tej mierze szczególiki czytamy dziś łapczywie i z wypiekami na policzkach.
Te mini-szkice nie są jednak klasycznymi tekstami krytycznoliterackimi. To teksty bardzo prywatne, opowiadające o znajomości Irzyka z wyżej wymienionymi, o okolicznościach wzajemnego spotykania się, epizodach, pogaduszkach. Swoisty pamiętnik, narracja wspomnieniowa…
W tytule tej książki radzę większą wagę przywiązywać do bywało niż do zabawnie. Owszem, jej fragmenty anegdotyczne są rozkoszne, jednak ostatecznie jest to książka poważna, zasługująca na miano dokumentu życia literackiego i jego czasów.
( z artykułu Leszka Żulińskiego)
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |