Byłem kiedyś wśród widzów filharmonii w Los Angeles, kiedy wykonywano dwa utwory Johna Cage’a – „Renga” i „Apartment House 1776”. W pewnym momencie jeden z widzów zaczął buczeć, wyrażając swoją dezaprobatę dla prezentowych dźwięków. Nagle ktoś siedzący za nim wrzasnął na niego, żeby się uspokoił. Po chwili część publiczności okładała się pięściami. To był najwspanialszy koncert, na jakim byłem – bo pokazywał, że muzyka jest dla ludzi tak ważna, że warto się o nią bić – śmieje się David Lang w wywiadzie z magazynem Limelight.
Klasyka nieraz wywoływała podobne emocje. Na początku XX wieku podczas paryskiej premiery Święta wiosny Strawińskiego doszło do regularnej rozróby, a kompozytor George Antheil brał ze sobą na koncerty rewolwer, aby chronić się przed ewentualnymi napaściami.
W drugiej połowie XX wieku scena muzyki klasycznej w USA była jednak zupełnie inna – skostniała i nudna. Ta sytuacja nie podobała się trójce młodych studentów uniwersytetu w Yale. Julia Wolfe, Michael Gordon i David Lang byli sfrustrowani – bo tuż obok, w East Village rozkwitała punkowa rebelia, w klubie CBGB’s grali Ramones, Blondie i Talking Heads, dwie przecznice dalej mieszkał Philip Glass, a po ulicach przechadzał się Allen Ginsberg. Nic więc dziwnego, że natchnieni duchem subkulturowych przemian, postanowili ożywić nowojorskie środowisko klasyków. Kluczem do zmian miała być szersza prezentacja współczesnych minimalistów.
Nasi nauczyciele ciągle mówili, że nikt się nie interesuje tym gatunkiem i nikt nie chce go słuchać. Mimo to, zaczęliśmy organizować koncerty. Przyszedł prawdziwy tłum, muzycy musieli wychodzić po występach przez dach. Tak jakby wszyscy chcieli głośno wykrzyczeć: chcemy słuchać takiej muzyki! – opowiadał Michael Gordon w New York Timesie.
Nic więc dziwnego, że zainicjowany w 1987 roku cykl pod hasłem Bang On A Can (to Julia Wolfe rzuciła taką frazę, obserwując grupę kompozytorów podczas jednego z pierwszych koncertów) zamienił się w ciągu następnych lat w najważniejszą imprezę dedykowaną muzyce współczesnej w USA. O ile pierwsza edycja kosztowała 10 tys. dolarów i przyciągnęła czterysta osób, ostatnie miały budżet na poziomie miliona dolarów i mogły się pochwalić pięciotysięczną widownią. W 1992 roku z wielogodzinnych maratonów koncertowych wyłonił się podstawowy skład zespołu, reprezentującego młodych rewolucjonistów z Nowego Jorku.
Zgodnie ze swym założeniem, Bang On A Can All-Stars rzucił wyzwanie wszelkim barierom dzielącym muzykę klasyczną od popularnej. Twórcy formacji wykonywali swoje kompozycje, do których Lang wnosił bogatą melodykę, Gordon eksperymentował z tonacjami, a Wolfe wprowadzała elementy rockowej i folkowej tradycji. Najważniejszą innowacją było zastosowanie przez grupę… gitary elektrycznej. To otworzyło przed nią drogę do współpracy z rockowymi artystami, choćby z muzykami The National, The Dirty Projectors czy My Brightest Diamond. Formacja wykonywała również kompozycje swych ulubionych minimalistów, od Rileya po Glassa – a największą sławę przyniosła jej śmiała interpretacja ambientowego arcydzieła Briana Eno – Music For Airports.
Zaczęliśmy działalność Bang On A Can, ponieważ wierzyliśmy, że ludzie chcą słuchać muzyki współczesnej – w jak najbardziej przekonywującym wykonaniu, granej przez najlepszych muzyków, prezentowanej w jak najciekawszym kontekście. Walka o zmianę odbioru tego gatunku zajęła nam ponad ćwierć wieku – i nadal trwa – podkreślają pomysłodawcy projektu.
Sześć lat temu nastąpiła radykalna zmiana składu Bang On A Can All-Stars. Twórców projektu zastąpiły najbardziej utalentowane absolwentki muzycznych szkół tamtego czasu – Vicky Chow i Ashley Bathgate – które dołączyły do grających już wcześniej w zespole Roberta Blacka, Marka Stewarta, Kena Thomsona i Davida Cossina.
W Krakowie zobaczymy słynny sekstet po raz kolejny – tym razem jego specjalnymi gośćmi będą znani ze swego eksperymentatorskiego zacięcia: gitarzysta Lee Ranaldo (muzyk nieistniejącej już grupy Sonic Youth, ale też autor wielu awangardowych projektów) i duet Skalpel (który zasłynął z porywających interpretacji polskich gigantów muzyki współczesnej).
Festiwal dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |