Kultowa formacja sceny dark wave, gothic oraz electro powraca po wielu latach do Warszawy na jedyny koncert w Polsce w tym roku!
W sobotę 27 września 2014 w Progresja Music Zone na warszawskiej Woli wystąpi legendarny zespół DIARY OF DREAMS – prekursorzy stylu electro-gothic. Muzycy przyjadą do stolicy w ramach promocji swojego najnowszego albumu „Elegies In Darkness”, którego premiera miała miejsce w marcu 2014.
Jako support wystąpią: Spiral69 (Włochy) oraz Whispers In The Shadow (Austria);
Zespoły nawiązujące swoją twórczością do takich uznanych artystów jak The Mission, Placebo, Nick Cave oraz The Cure.
MAIN STAGE (duża scena)
otwarcie bram: 18.00, koncert: 19.00 / 20.00
wstęp: 109 PLN przedsprzedaż, 120 PLN w dniu koncertu
Bilety dostępne na stronie Klubu: http://progresja.com/events/diary-of-dreams-niemcy/
w bileteriach: www.eventim.pl, www.ebilet.pl oraz we wszystkich empikach w Polsce
Formacja Diary Of Dreams powstała już w 1989 roku jako jednoosobowy projekt jej twórcy i lidera Adriana Hatesa. Brzmienie projektu w tym okresie opierało się głównie na gitarach. W międzyczasie Adrian w latach 1990-1993 dołączył jako gitarzysta i basista do składu zespołu Garden Of Delight, będącego jednym z głównych przedstawicieli niemieckiej sceny rocka gotyckiego w latach 90.
Pierwszy album Diary of Dreams zatytułowany „Cholymelan” ukazał się w 1994 roku. Zawierał muzykę posępną i mroczną, nie najprostszą w odbiorze. Całość nawiązywała do klasyki rocka gotyckiego oraz muzyki psychodelicznej i elektronicznej przełomu lat 70/80, a także do muzyki klasycznej i filmowej, pod której urokiem założyciel i główny kompozytor DOD pozostał do chwili obecnej. Następne 3 albumy formacji, które zostały wydane w latach 90-tych, czyli „End Of Flowers”, „Bird Without Wings” oraz „Psychoma” jedynie potwierdziły i ugruntowały pozycję zespołu na scenie dark wave. Grupa zaczęła uchodzić za jedną z najbardziej oryginalnych oraz obiecujących projektów zarówno od strony przekazu muzycznego jak i tekstowego jak i wizualnego.
Począwszy od albumów „End Of Flowers” oraz „Bird Without Wings” w utworach Adriana pojawiło się więcej melodii, pomimo ich często progresywnego charakteru (średni czas kompozycji to 6-7 minut). Najbardziej znanymi i klasycznymi utworami z tego okresu pozostają z pewnością „Tears Of Laughter”, „But The Wind Was Stronger” oraz „Methusalem”. Sympatykom i fanom muzyki Bauhaus, Petera Murphy, The Cure a także The Sisters Of Mercy, Tangerine Dream, Dead Can Dance, This Mortal Coil czy nawet Vangelisa ten okres w twórczości DOD powinien przypaść do gustu najbardziej.
Warto również podkreślić jak ważną rolę dla twórcy DOD odgrywa strona wizualna albumów wydawanych przez zespół. Wszystkie krążki formacji począwszy od debiutu z 1994 do chwili obecnej maję ten sam styl, układ graficzny okładek etc. Przypomina to fanom i odbiorcom tej muzyki o tym jakby przy wysłuchiwaniu zawartości kolejnych płyt zatapiali się w następnych odcinkach tego samego filmu lub snu, w który zostali wciągnięci dzięki sile i magii muzyki Diary od Dreams.
Okres po roku 2000 przyniósł pewne zmiany przede wszystkim w warstwie brzmieniowej. Diary of Dreams postawili na jeszcze większe wyeksponowanie syntezatorów, instrumentów klawiszowych oraz uwypuklenie mocnych melodii i akcentów rytmicznych swoich kompozycji. Najlepszym tego przykładem są albumy „One of 18 Angels” (2000) oraz przede wszystkim „Freak Perfume” (2002), który do dnia dzisiejszego przez wielu fanów i krytyków uchodzi za szczytowe osiągnięcie artystyczne formacji. To właśnie z tych albumów pochodzą niezapomniane utwory i hymny sceny dark wave jak m.in. „Rumours About Angels”, „Butterfly Dance”, „Chemicals”, „The Curse”, „O’Brother Sleep”, „Traumtanzer”, „Amok”, „She” czy „Play God!”. Również w tym okresie w kierunku DOD zwróciło się jeszcze większe grono sympatyków nurtu synth-pop oraz innych odmian muzyki elektronicznej jak np. EBM. Zespół podczas koncertów zaczął zapełniać kluby nie tylko w Niemczech, ale i zagranicą. Formacja zaczęła występować jako headliner największych niemieckich oraz europejskich festiwali z muzyką niezależną, dark-wave, electro czy synth-pop. Grono wielbicieli Diary of Dreams zaczęło się powiększać z każdym rokiem w całej Europie, w tym również w Polsce.
Druga połowa lat 2000 to okres pewnych poszukiwań artystycznych czasami bardziej udanych „Nigredo” (2004), a czasem mniej „Nekrolog 43” (2007) czy „(if)” (2009). Niezależnie jednak od subiektywnej oceny, płyty DOD nigdy nie straciły swojego jedynego i unikalnego stylu oraz brzmienia.
Druga dekada lat 2000 to w opinii fanów i krytyków powrót do najwyższej i najlepszej formy kompozytorskiej i muzycznej w dziejach Diary of Dreams. Albumy „Ego:X” (2011) oraz przede wszystkim najnowsza produkcja, czyli „Elegies In Darkness” (marzec 2014) ukazują nowe, bardziej dynamiczne i organiczne wcielenie zespołu. Zostały wyeksponowane mocniejsze gitary, a w wielu utworach możemy usłyszeć „żywą” perkusję. Jednak to co najważniejsze to mocne, wspaniałe, melodyjne, przesycone melancholią oraz nostalgią kompozycje. Więcej piosenek jest śpiewanych w języku niemieckim co również urozmaica klimat i barwy muzyczne ostatnich produkcji zespołu. Jako współkompozytorzy pojawili się towarzyszący liderowi od lat na koncertach koledzy „po fachu”. Potwierdzeniem tezy o powrocie do najwyższej formy kompozytorskiej jest fakt, że płyta „Elegies In Darkness”, którą zespół będzie promował na warszawskim koncercie zajmowała przez 3 tygodnie w kwietniu 2014 pierwsze miejsce na niemieckiej oficjalnej liście albumów z muzyką niezależną.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |