Poems on the Underground to brytyjska kampania London Underground, Arts Council England i British Council. Prowadzona jest w Londynie od 1986 roku, w tym roku ma zatem 25 odsłonę. Zainspirowała podobne inicjatywy m.in. w Paryżu, Nowym Jorku, Moskwie, Wiedniu, Szanghaju, a ostatnio także w Warszawie. Mowa o promowaniu poezji w metrze.
Co roku powstają plakaty i ulotki z wierszami wybranych poetów. Plakaty pojawiają się na stacjach i w pociągach, a ulotki są na pięciu stacjach londyńskiego metra - South Kensington, Embankment, Covent Garden, Russell Square i Moorgate. Wszystkie wiersze wykorzystane w projekcie są co roku dostępne w formie książki "Poems on the Underground".
W tym roku Brytyjczycy postanowili promować poezję polskich twórców. Wiersze Czesława Miłosza, Zbigniewa Herberta i Adama Zagajewskiego trafią 10 czerwca na plakaty w pociągach londyńskiego metra. To nie pierwszy raz, kiedy polska poezja zostanie wykorzystana w trwającej od ponad 25 lat brytyjskiej kampanii. Do tej pory Brytyjczycy użyli już dwukrotnie utworu Miłosza "Ale książki" oraz "Dwie małpy Brueghel" Wisławy Szymborskiej. Oba trafiły do antologii – pisze „Gazeta Wyborcza”. W tym roku wybrano następujące utwory: "Kuźnia" Czesława Miłosza, "Nic ładnego" Zbigniewa Herberta i "Gwiazda" Adama Zagajewskiego.
Twórcy akcji podkreślają, że nieprzypadkowo wybrali właśnie tych trzech polskich poetów. Wiedzą, że łączyła ich przyjaźń. Brytyjczycy postrzegają Miłosza jako doskonałego tłumacza wierszy Zbigniewa Herberta i tego, który wprowadził poezję Adama Zagajewskiego na brytyjski rynek – podkreśla też „Gazeta Wyborcza”.
Polska poezja nie będzie jedyną, która trafi do metra w ramach tegorocznej akcji. Na plakatach zawisną też dzieła angielskich poetów: Gerarda Manleya Hopkinsa i Carole Satyamurti oraz Szkotki Christine De Luca.