Ikona amerykańskiego horroru i fantastyki, Richard Matheson nie żyje. Autor „Jestem legendą” zmarł po długiej walce z chorobą w minioną niedzielę 23 czerwca w swoim domu w wieku 87 lat.
Wiadomość o śmierci Mathesona zamieściła na swoim prywatnym profilu córka pisarza. „Mój ukochany ojciec zmarł wczoraj w domu w otoczeniu ludzi i rzeczy, które kochał… Był zabawnym, błyskotliwym, kochającym, miłym, kreatywnym, najwspanialszym ze wszystkich ojców. Tęsknię za tobą i kochać cię będę na zawsze tatko i wiem, że jesteś teraz szczęśliwy i zdrowy w pięknym miejscu, pełnym miłości i radości, gdzie zawsze wiedziałeś, że trafisz” – napisała Ali Matheson.
Urodzony 20 lutego 1926 roku pisarz to jeden z najważniejszych amerykańskich twórców horroru i fantastyki. Autor nie tylko wspomnianej już „Jestem legendą”, która została uznana w zeszłym roku za powieść wampiryczną stulecia, ale także ponad 20 innych powieści, kilkudziesięciu scenariuszy filmowych oraz ponad 100 opowiadań, z czego jedno stało się kanwą debiutanckiego filmu Stephena Spielberga „Pojedynek na szosie”.
Chociaż w Stanach Matheson uchodzi za klasyka, polskim czytelnikom znany jest głównie dzięki swojemu sztandarowemu dziełu czterokrotnie przeniesionemu na ekran (ostatnia adaptacja z 2007 roku z Willem Smithem w roli głównej zarobiła na całym świecie ponad 580 milionów dolarów). Jak zauważył w naszej redakcyjnej recenzji Artur Maszota, „casus Mathesona przypomina sytuację, jaka do niedawna miała miejsce z Ray’em Bradburym. Obaj stanowią żywą legendę amerykańskiej popkultury, ale ich publikacje dostępne w Polsce da się policzyć na palcach jednej ręki. O dziwo, bardzo popularni i licznie reprezentowani są u nas pisarze, którzy wręcz bezpośrednio odwołują się do ich twórczości – z Bradbury’ego pełnymi garściami czerpie Neil Gaiman a z Mathesona – Stephen King”.
Co było głównym czynnikiem wyróżniającym prozę Mathesona na tle pozostałych mu mniej lub bardziej współczesnych? „Pisałem o prawdziwych ludziach, prawdziwych okolicznościach i prawdziwych okolicach” – tłumaczył w jednym z wywiadów. „Nie było w tym żadnych krypt, zamków lub tego całego lovecraftowego środowiska. Nigdy nic nie napisałem o jakichś dziwnych królestwach. Nie mógłbym stworzyć Harry’ego Pottera albo czegoś w tym stylu. Nawet, kiedy tworzyłem science-fiction, nie pisałem o obcych planetach lub odległej przyszłości. I na pewno nigdy nie fantazjowałem o trollach żyjących pod mostami. Musiałem pisać o realistycznych okolicznościach. W taki sposób działa mój mózg”.
Matheson pozostawił żonę, z którą był związany od 1952 roku, i czworo dzieci.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |