„Rejs na krzywy ryj” – biografia Jana Himilsbacha już w księgarniach.
Himilsbach to postać ze wszech miar kultowa. Już za życia był legendą. Pracował na nią w pocie czoła: w najsłynniejszych warszawskich knajpach, na planach filmowych, a co równie ważne – także nad maszyną do pisania. Znał wszystkich, których należało znać w jego epoce, i wszyscy go znali. Panował swoisty snobizm na Himilsbacha. Każdy, kto chciał zaszpanować w towarzystwie, powinien pochwalić się, że pił z nim wódkę. I wielu się chwaliło, nawet ci, którzy tej wódki z nim nigdy nie pili.
Czytelnika niniejszej książki na pewno zdziwi to, że ludzie pamiętający Himilsbacha wyrażają różne, często sprzeczne, oceny na jego temat i podają wykluczające się informacje. Nie jest to niechlujstwo autorki czy błąd redaktora. Każdy z rozmówców mówi prawdę. Nikt, nawet żona, nie znał do końca prawdy o życiu Jana Himilsbacha. Artysta rzadko opowiadał o sobie, a jeśli już to czynił, zawsze zmieniał wersje. Za każdym razem, gdy rozmawiał z dziennikarzami, podawał im inny życiorys. I tych meandrujących życiorysów zrobiło się ponad 400. A wszystkie niejasne i niepewne.
Sam Himilsbach również był pełen sprzeczności. „Raz był subtelnym intelektualistą, dyskutującym ze znawstwem o literaturze iberoamerykańskiej, raz rzucał mięsem jak pijaczek spod budki z piwem, aby za moment znowu przywołać długi cytat z powieści Faulknera albo frazę z opowiadania Babla” – pisał Maciej Łuczak w książce „Wniebowzięci”.
Anna Poppek próbuje utkać opowieść o pierwszym naturszczyku PRL-u, zbierając wspomnienia tych, którzy jeszcze go pamiętają, choć obecnie, w 25 lat po śmierci Himilsbacha, coraz trudniej odnaleźć ludzi, którzy znali go i pamiętali. Takie są nieubłagane prawa natury. Podczas pisania tej książki odeszło dwóch jego przyjaciół: Erazm Ciołek i Tadeusz Śliwonik. Zmarła także Jadwiga Kaczyńska, pracująca niegdyś w Instytucie Badań Literackich, i pisarz Janusz Krasiński. Wreszcie w lutym, tuż przed oddaniem materiałów do druku, pożegnała się z życiem Barbara Himilsbach, legendarna Basica. W książce znalazły się ich ostatnie wspomnienia.
„Rejs na krzywy ryj” uzupełniono niezwykłym zbiorem – 32 strony – zdjęć Jana Himilsbacha, zarówno z planów filmowych jak i zupełnie prywatnych. Dla tych zaś, którzy nie mieli dotąd okazji zapoznać się z twórczością prozatorską Himilsbacha, wydawnictwo dołączyło jako appendix kilka jego opowiadań, w tym słynne „Monidło”.
Książka ukazała się w twardej i miękkiej oprawie 19 czerwca.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |