25 stycznia na ekranach polskich kin pojawi się film "Broken" w reżyserii Rufusa Norrisa.
Skunk ma 11 lat, jest na diecie i jest wyluzowana. Wakacje właśnie się zaczęły i jej dni wypełnia beztroska. Niestety, pewnego dnia pan Oswald, sąsiad mieszkający naprzeciwko, bije Ricka, słodkiego, ale emocjonalnie niestabilnego chłopaka z sąsiedztwa. Dziecięca niewinność Skunks nagle znika, a ona nie jest w stanie nic z tym zrobić. Jej dom, sąsiedztwo i szkoła stają się środowiskiem pełnym niepewności i skomplikowanym, a jej przyszłość wypełnia nieprzewidywalność.
Jedyną ulgę przynosi kontakt w Rickiem – słodkim, ale zaburzonym chłopakiem. Kontakt z nim sprawia, że Skunks dostrzega dla siebie nową szansę. Może zostać tu, gdzie znajduje się obecnie lub opuścić to miejsce. Może żyć, a może umrzeć.
Broken to film, który bada siłę miłości, idealizowanej, nieodwzajemnionej, niechcianej oraz bezwarunkowej – zawsze jednak silnej i wszechogarniającej.
BROKEN
Produkcja: Wielka Brytania 2012
Gatunek: dramat
Czas : 90 min
Reżyseria: Rufus NORRIS
Scenariusz: Mark O’ROWE
Na podstawie powieści Daniela Claya
Zdjęcia: Rob HARDY
W filmie występują: Tim ROTH, Cillian MURPHY i Eloise LAURENCE
OBSADA
Archie: Tim ROTH
Skunk: Eloise LAURENCE
Mike: Cillian MURPHY
Kasia: Zana MARJANOVIC
Rick: Robert EMMS
Mr. Oswald: Rory KINNEAR
Susan: Rosalie KOSKY-HENSMAN
Saskia: Faye DAVENEY
Sunrise: Martha BRYANT
Jed: Bill MILNER
Mr. Buckley: Denis LAWSON
Mrs. Buckley: Clare BURT
Festiwale:
2012- MFF Cannes : Selekcja Critic’s Week
2012 - Europejskie Nagrody Filmowe: nominacja do nagrody: European Discovery 2012 - Prix FIPRESCI.
2012 - Brytyjskie Nagrody dla Filmów Niezależnych ( BIFA) : 9 nominacji m.in. : Najlepszy Film, Najlepszy Reżyser, Najlepszy Aktor, Najlepszy Debiut, Najlepszy Scenariusz
2012 – Brytyjskie Nagrody dla Filmów Niezależnych ( BIFA) : Nagroda: Najlepszy Brytyjski Film Niezależny
2012 Brytyjskie Nagrody dla Filmów Niezależnych ( BIFA) : Nagroda: Najlepszy Aktor drugoplanowy: Rory Kinnear
2012 - Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Plus Camerimage: nominacja: Konkurs Główny oraz Konkurs Debiutów Reżyserskich
2012 - Transatlantyk: nominacja: Nagroda Publiczności
WYWIAD Z RUFUSEM NORRISEM
Jesteś cenionym reżyserem teatralnym i operowym. Jaki rodzaj spełnienia artystycznego odnajdujesz w kinie?
Film to kompletnie inne medium, mimo że polega również na opowiadaniu historii. Kino daje niesamowite możliwości, jeśli chodzi o kontrolę nad detalami, dzięki użyciu zbliżeń, montażowi i muzyce. W opowiadaniu historii fascynujące jest uchwycenie momentów przypadkowych i nieoczekiwanych. Dzięki kinu są one utrwalone raz na zawsze. W teatrze aktorzy muszą odtwarzać tę samą historię co wieczór, czasami przez kilka miesięcy. Fakt, że wystarczy zarejestrować wydarzenie raz, daje poczucie wolności.
Co zafascynowało cię w tej historii?
Ta piękna i poruszająca opowieść zainteresowała mnie z dwóch powodów. Po pierwsze chciałem sportretować tę otwartą, żywiołową dziewczynkę, nie wyzbywając się współczucia dla dorosłych, którzy ciągle ją zawodzą. Moim celem było również pokazanie radości życia w miejscu, które na pierwszy rzut oka jest wypełnione tragedią.
Trudno jest przestawić się z reżyserowania teatralnego na pracę przy filmie?
To zależy od osoby. Ja zawsze myślałem przy pomocy obrazów i muzyki, więc reżyserowanie filmu przyszło mi naturalnie. Staram się pracować przy projektach, które zabierają mnie w nowe rejony, stanowią wyzwanie, niemal mnie przerażają. Ten film spełnił te warunki.
Czego nauczyło cię to doświadczenie?
Żeby poświęcić trochę czasu na przygotowania, a później rzucić się w wir pracy; żeby reagować na to, co dzieje się wokół, gdy zaczną się zdjęcia; żeby ufać sobie i innym w takim samym stopniu; żeby byś zdecydowanym – niepewność to najgorsze wykroczenie podczas kręcenia, niesamowicie spowalnia pracę.
Uczestniczyłeś kiedykolwiek w festiwalu w Cannes?
Nie.
Mówi się często, że pierwszy film jest albo o czymś, co cię martwi, albo o czym, co uważasz, że powinieneś pokazać na ekranie. Co sprawiło, że zdecydowałeś się przenieść powieść Daniela Claya na ekran? W jaki sposób uczyniłeś Broken osobistą historią?
Moje dzieci są w mniej więcej tym wieku, co Skunk, a ja sam jestem trochę niepoprawnym optymistą, tak jak ona. Jestem przeciw pokazywaniu czegokolwiek w dwóch wymiarach, w szczególności „złych” ludzi. Spodobał mi się pomysł sportretowania dysfunkcjonalnego sąsiedztwa, bez uciekania się do zbędnych uproszczeń. Miłość, odpowiedzialność, rodzicielstwo, wspólnota to tematy, które są mi bliskie. Dlatego chciałem po prostu pokazać tę historię przez pryzmat siebie, tak, jak ją czułem.
W tym poruszającym filmie czułość przeciwstawiona jest kuszącej brutalności. Jak udało ci się zachować empatię i współczucie dla bohaterów?
Po pierwsze pracowałem ze wspaniałymi aktorami. Zresztą w życiu działania ludzi są usprawiedliwione, gdy tylko postawisz się w ich sytuacji. Dzięki tej historii możemy spojrzeć na świat oczami różnych ludzi, także tych, którzy działają w nieodpowiedzialny sposób. Nie usprawiedliwiam złego zachowania, ale jednocześnie nie demonizuję, co często ma miejsce w nowoczesnych społecznościach. Aby postaci były trójwymiarowe, reżyser musi spojrzeć na nie z różnych stron.
Film jest stworzony dla zespołu aktorów i w dużej mierze polega na ich talencie. Co powiesz na temat Tima Rotha?
Cechuje go przenikliwość, jego atutem jest również duże doświadczenie. Nie cierpi głupców, ale na szczęście ja nie jestem głupi. Od razu zrozumiałem, że przełoży swoją mądrość na kreację w moim filmie. Od początku doskonale dogadywał się z Eloise. To dzięki niemu potrafiła ona zagrać tak prawdziwie, dzięki niemu nie czuła stresu. Jego kreacja jest wspaniała, mówi sama za siebie.
Cillian Murphy?
Cały materiał, który z nim nakręciliśmy, nadawał się do filmu. Nie ma w nim żadnego egocentryzmu, poza tym, który jest konieczny do budowania roli. Ma fantastyczne poczucie humoru, doskonale się z nim pracuje.
A Eloise Laurence, debiutantka?
W castingu do tej roli brało udział 850 dziewczyn. W końcu pojawiła się El. Praca z nią była niesamowicie łatwa, z nikim nigdy nie pracowało mi się tak lekko. Codziennie zjawiała się na planie pełna energii i entuzjazmu. Nigdy nie narzekała, może jedynie wtedy, gdy skończyły się zdjęcia.
Myślałem, że będę musiał zwracać jej uwagę, że jest sztuczna, ale to nigdy nie miało miejsca. Bałem się, że dziecko, którym jest, może zostać zaburzone przez nadmiar uwagi, przez doświadczenie bycia ważnym. Na szczęście okazało się, że radzi sobie doskonale z nową sytuacją, w dużej mierze dzięki rozsądnym rodzicom.
Jest bardzo muzykalna, to, że nie miała doświadczenia, było bardzo pomocne, dobrze, że chce się skoncentrować na śpiewaniu.
Światem rządzą strach i gniew. Twój film i książka, na podstawie której powstał, zadają pytanie: „Czy należy żyć w taki sposób?”.
Społeczeństwo i nowoczesne życie są bardzo stresogenne, ciągle jesteśmy pod presją, a to ma niewiele wspólnego ze szczęściem czy spełnieniem. Należy posiadać, być takim a takim, rywalizować, mieć nad wszystkim kontrolę itd. Według mnie nie ma jednej, doskonałej odpowiedzi, nieomylnej filozofii. Trzeba tylko być świadomym własnego zachowania, być odpowiedzialnym i szanować innych. Większość historii dotyczy moralności w ten lub inny sposób. Mam nadzieję, że mój film sprawi, że będziemy siebie nawzajem lepiej rozumieli.
Film stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ludzie mają problemy, i zastanawia się, czy empatia i miłość mogą im pomóc. Czy twoje dzieło kontempluje niewinność? Czy ona ma rację bytu w naszych czasach?
Nasze czasy nie różnią się tak bardzo od tego, co istniało tysiące lat temu. Większość z nas poszukuje miłości, chce być kochana, więc myślę, że to prawda, że nakręciłem film o niewinności.
Miłość ma wiele twarzy, może być odwzajemniona lub nie, może być zauroczeniem, może być romantyczna lub platoniczna. Ale chyba jedyna prawdziwa miłość to ta bezwarunkowa.
Film w pewnym sensie opowiada o utracie niewinności przez niektórych bohaterów. Jest to również opowieść o tym, jak trudno jest być odpowiedzialnym rodzicem. Czasem miłość tu nie wystarcza, wszyscy popełniamy błędy i wszyscy płacimy za to cenę.
Realizm społeczny w filmie brytyjskim sięga lat 50. Zaczęło się od Alana Clarke’a i jego filmu Made in Britain z 1982 roku. Później byli Ken Loach i Mike Leigh. Z kolei Peter Multan, który wystąpił w twoim filmie krótkometrażowym King Bastard, i Tim Roth nakręcili obrazy autobiograficzne (odpowiednio: Ned i Strefa wojny). Wydaje się, że niemal zapomniane kino offowe zaczyna odżywać i mieć się całkiem dobrze (przykładem mogą być tacy twórcy, jak: Shane Meadows, John Crowley, Paddy Considine). Czy bliska jest ci zjadliwa krytyka angielskiego społeczeństwa? Czy jesteś częścią tego nurtu?
Bardzo cenię tych filmowców. Moja historia dotyka podobnych tematów, więc w tym sensie odpowiedź brzmi: tak. Nie dorastałem w Anglii ani w Europie, więc moje historie są nieco bardziej uniwersalne, choć bez trudu można rozpoznać, gdzie zostały nakręcone. Wiele rzeczy w Wielkiej Brytanii nie podoba mi się, jednocześnie kocham tę wyspę i specyficzny styl życia jej mieszkańców. Mam nadzieję, że moja sztuka to świętowanie brytyjskiej duszy, a jednocześnie krytyka jej niedostatków.
Jaki film cenisz w szczególności?
Festen Thomasa Vinterburga – piękna historia umiejętnie opowiedziana. W Hollywood nie byłoby możliwe stworzenie takiego filmu.
Scenariusz tego filmu napisał Mark O’Rowe. Współpracował on również przy Boy A Johna Crowleya (była to adaptacja powieści Jonathana Trigella). Przenoszenie prozy na ekran ma w sobie coś ze zdrady. Jak wyglądała wasza współpraca?
Broken to adaptacja książki, która sama jest swojego rodzaju adaptacją Zabić drozda, która z kolei zawdzięcza dużo Garsonowi McMullersowi… Tak można bez końca. Szekspir też nie pisał nowych historii, przerabiał jedynie już istniejące opowieści. Nigdy nie będziemy tak dobrzy jak on, ale możemy przynajmniej próbować. Współpraca z Markiem O’Rowe’em wyglądała podobnie jak współpraca z innymi. Byłem rygorystyczny, pełen szacunku, odważny, starałem się dać mu dużo swobody. On wiele dużo więcej niż ja na temat filmu i pisania, więc mogę wciąż się od niego uczyć. Ale mam też instynkt, za którym mogę podążać. Nie baliśmy się dyskusji, wiele razy nie zgadzaliśmy się na temat jakichś szczegółów, ale ostatecznie nie było między nami konfliktu, jeśli chodzi o film jako taki.
Operatorem kamery był Rob Hardy, który pracował równiez przy filmach Boy A i Wilcze prawo: 1974 (część trygologii Red Riding). Znany jest on z niezwykłego stylu. Jak dokonywaliście wyborów, jeśli chodzi o wizualną stronę filmu?
Przyglądaliśmy się podejściu różnych operatorów, obejrzeliśmy też razem wiele filmów, aby mieć punkt odniesienia, okazało się jednak, że nie miało to większego znaczenia.
Za każdym razem, przy każdym ujęciu na nowo zastanawialiśmy się, co należy zrobić, aby film był spójny. Chcieliśmy osiągnąć efekt płynności pod względem kolorystycznym i jeśli chodzi o napięcie. Treść historii miała dyktować formę. Nasza opowieść jest zwyczajna, ale dużo w niej serca – potrzeba było subtelności w sposobie opowiadania, a w tym Rob jest mistrzem.
Muzykę napisał Damon Albarn, pracowaliście razem przy operze Doctor Dee, która była wyprodukowana dla festiwalu w Manchesterze. Jak przebiegała współpraca, w którym momencie kompozytor zabrał się do pracy?
Podczas kręcenia Broken współpracowałem z grupą Electric Wave Bureau, której Albarn jest członkiem. Pracowałem już wcześniej z nim i z Mike’em Smithem, więc nie mieliśmy problemu ze znalezieniem wspólnego języka. Wszyscy członkowie EWB mają dzieci w wieku Skunk, więc stanowiliśmy kolektyw rodziców, którzy poprzez muzykę chcą opowiedzieć o swoich zmartwieniach. Muzyka była dla mnie wprowadzeniem do sztuki, jest dla mnie bardzo ważna podczas tworzenia, więc uważam, że miałem szczęście, że EWB pomogło mi w stworzeniu niezwykłej ścieżki dźwiękowej.
To mój pierwszy film, ale mam wrażenie, że kompozytorzy filmowi zazwyczaj starają się być niewidoczni. W przypadku EWB tak nie było – byli częścią ekipy, reagowali bardzo żywiołowo i spontanicznie. Duże znaczenie miał też fakt, że Eloise śpiewa – była blisko zespołu, dobrze się z nimi dogadywała. To, że aktorka grająca główną rolę wykonuje również część piosenek ze ścieżki dźwiękowej, miało efekt cementujący, wszystko się lepiej łączyło dzięki temu.
REŻYSER: RUFUS NORRIS
Uznany reżyser teatralny. Sławę przyniosła mu adaptacja sztuka Afore night came na deskach londyńskiego teatru Young Vic w 2001 roku. W 2004 pokazał Festen w teatrze Almeida – jego inscenizację przeniesiono potem na West End i Broadway.
Od tamtego czasu wyreżyserował wiele sztuk i był wielokrotnie nagradzany. W teatrze pokazał m. in. Adaptację powieści Vernon God Little D. B. C. Pierre’a oraz nową wersję Kabaretu.
W 2008 roku jego wersja Niebezpiecznych związków (z Laurą Linney i Benem Danielsem) została nominowana do nagród Tony w pięciu kategoriach.
W 2011 wyreżyserował London Road w Teatrze Narodowym w Londynie i zdobył nagrodę krytyków.
Podczas olimpiady pokaże Dr Dee z Damonem Albarnem w Operze Narodowej w Londynie.
W 2009 roku zadebiutował jako reżyser filmowy krótkometrażówką King Bastard (scenariusz Tania Ronder, produkcja BBC). Broken to jego debiut pełnometrażowy.
TIM ROTH
Aktor i reżyser, którego kariera zaczęła się w teatrze. Regularnie występował na brytyjskich scenach, co zaowocowało pracą w telewizji (kontrowersyjny, ale też chwalony obraz Alana Clarke’a Made in Britain oraz Meantime Mike’a Leigh).
Międzynarodową sławę przyniosły mu kreacje w filmach Quentina Tarantino: Wściekłe psy (wystąpił tu z takimi aktorami, jak: Harvey Keitel, Michael Madsen, Chris Penn i Steve Buscemi) i Pulp Fiction (zagrali tu również: JohnTravolta, Samuel L. Jackson, Uma Thurman i Harvey Keitel).
Wystąpił również w filmie Arbitrage (partnerowali mu Susan Sarandon i Richard Gere).
W 1999 roku zadebiutował jako reżyser filmem Strefa wojny – była to adaptacja powieści Aleksandra Stuarta, w której wystąpili Ray Winstone i Tilda Swinton. Obraz pokazywany był w Sundance i Cannes. Zebrał wiele pochwał na całym świecie, miał też międzynarodową dystrybucję.
MARK O’ROWE
Irlandzki scenarzysta i dramatopisarz. Urodził się w Dublinie w 1970 roku. Jego druga sztuka Howie the Rookie została wystawiona w Bush Theatre w 1999 roku i została dostrzeżona przez krytykę. W 2007 napisał Terminus, zestaw intrygujących monologów, który był pokazywany w Abbey Theatre w Dublinie i został nagrodzony Scotsman Fringe podczas festiwalu w Edynburgu.
W 2003 roku napisał swój pierwszy scenariusz filmu pełnometrażowego pt. Intermission. W 2008 roku zaadaptował Boy A Jonathana Trigella na potrzeby filmu. Obraz był wielokrotnie nagradzany.
CILLIAN MURPHY
Irlandzki aktor urodzony w 1976 roku. Studiował na uniwersytecie w Cork, zaczął aktorską karierę w końcu lat 90. W 2003 roku wystąpił w filmie 28 dni później, dzięki czemu stał się rozpoznawalny również poza granicami Irlandii.
Wystąpił m. in. w filmach: Batman - Początek, Tron: Dziedzictwo, Śniadanie na Plutonie i Wiatr buszujący w jęczmieniu (Złota Palma na festiwalu w Cannes).
ROBERT EMMS
Ma 25 lat. Studiował na Brit School for Performing Arts and Technology oraz London Academy of Music and Dramatic Art.
Stworzył wiele kreacji w teatrze, m. in. w War Horse w Teatrze Narodowym w Londynie. Grał w telewizji, a obecnie występuje w filmach kinowych. Jego debiutem był Anonimus Rolanda Emmericha. Steven Spielberg zaoferował mu też rolę w kinowej adaptacji War Horse pt. Czas wojny, ponieważ ceni jego teatralną rolę w tym widowisku.
Ostatnio zagrał również u boku Julii Roberts w Królewnie Śnieżce (reż. Tarsem Singh).
Screen International uznał go za „gwiazdę jutra”.
ELOISE LAURENCE
BROKEN jest jej aktorskim debiutem
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |