Poznajcie fragment książki „Moc dobrych słów” Matta Haiga

Prezentujemy fragment książki „Moc dobrych słów” Matta Haiga.

„Szczęki” i Nietzsche, śmierć i życie

Istniejemy, a potem przestajemy istnieć. Nic dziwnego, że napełnia nas to trwogą. Może nawet dobrze, że się boimy.

Antropolog kulturowy Ernest Becker napisał: „Żyć w pełni to żyć ze świadomością ciągłej wszechobecności grozy”.

Nie należy się wstydzić strachu. Ale lęk przed śmiercią to kolejna forma lęku przed przyszłością, kolejna abstrakcja odciągająca nas od teraźniejszości; odpowiedzią na ten lęk jest więc namacalne „tu i teraz”.

Kiedy przeżywałem głębokie załamanie, czułem równie silny lęk przed życiem, jak i przed śmiercią. Bałem się bólu, który niosło ze sobą życie, oraz unicestwienia niesionego przez śmierć. Brzmi to paradoksalnie, ale nigdy nie drżałem przed śmiercią bardziej niż wtedy, gdy targały mną silne myśli samobójcze. Obie te rzeczy były nierozerwalnie sprzężone – stanowiły dwie strony tego samego medalu.

Lękowi towarzyszy niepewność, a dokonanie wyboru wyzwala cię od związanego z nią bólu i daje poczucie panowania nad lękiem. Wiem, że to głupie. Chciałem umrzeć, bo nie chciałem umrzeć.

Wydaje mi się, że lęk przed śmiercią, jak każdy lęk, kiedy się do niego nie przyznajemy, tylko się pogłębia. To, co niewidoczne, wydaje się monstrualne. Na przykład film „Szczęki” sprawił, że ludzie – niesłusznie! – boją się żarłaczy białych. Jedną z ciekawostek dotyczących tego pionierskiego letniego hitu jest to, że rekin pojawia się na ekranie dopiero po godzinie i dwudziestu jeden minutach filmu, czyli zdecydowanie w drugiej jego połowie. Przyczyny są prozaiczne – przede wszystkim podczas filmowania mechaniczny rekin na ogół odmawiał posłuszeństwa – co nie zmienia faktu, że rekin jest bardziej przerażający właśnie dlatego, iż go nie widać.

Mam wrażenie, że podobnie jest ze śmiercią, która przynajmniej dla nas, ludzi Zachodu, stanowi temat jeszcze bardziej niewygodny niż seks, a jednocześnie to z nią wiąże się tyle naszych najgłębszych obaw. A przecież śmierć jest częścią życia. Pomaga nam je zdefiniować. Podnosi wartość czasu, który spędzamy na tym świecie, i wartość ludzi, z którymi go dzielimy. Cisza po zakończeniu pieśni jest równie ważna jak sama pieśń.

Albo też, jak to ujął Nietzsche: „Koniec melodii nie jest jej celem; ale mimo to: jeśli melodia nie dobiegła końca, nie osiągnęła też swego celu”.

Co powiedział mój tata, gdy zgubiliśmy się w lesie

Swego czasu we Francji zgubiłem się z tatą w lesie. Miałem jakieś dwanaście, może trzynaście lat. W każdym razie było to w czasach, gdy większość ludzi nie miała telefonów komórkowych. Byliśmy na jakichś niepojętych dla mnie mieszczańskich wakacjach w zabitej dechami dziurze w dolinie Loary i poszliśmy pobiegać. Jakieś pół godziny później tata mówi: „O rany, chyba się zgubiliśmy”. Bezskutecznie łaziliśmy w kółko, szukając drogi. Tata spytał o drogę dwóch mężczyzn – kłusowników – a oni wskazali nam zły kierunek. Zgrywał chojraka, ale widziałem, że zaczyna panikować. Od paru godzin krążyliśmy po lesie.

Mama musiała odchodzić od zmysłów. Krótko przedtem usłyszałem w szkole biblijną opowieść o Izraelitach, którzy umarli na pustyni, więc wyobraźnia podpowiadała mi, że i nas spotka podobny los. Wtedy tata powiedział: „Jeśli pójdziemy cały czas prosto, to się w końcu wydostaniemy”.

Miał rację. Po jakimś czasie usłyszeliśmy samochody i dotarliśmy do głównej drogi. Znajdowaliśmy się kilkanaście kilometrów od wioski, z której wyruszyliśmy, ale teraz przynajmniej mogliśmy się kierować drogowskazami. Wydostaliśmy się z lasu. Do dziś, kiedy się gubię – dosłownie lub w przenośni – myślę o tej strategii. Myślałem o niej w trakcie załamania nerwowego, gdy żyłem w nieustannej panice przerywanej jedynie depresją; gdy moje serce miotało się w piersi jak oszalałe; gdy prawie nie wiedziałem, kim jestem, i nie miałem pojęcia, jak mam dalej żyć. „Jeśli pójdziemy cały czas prosto, to się w końcu wydostaniemy”.

Posuwając się małymi kroczkami wciąż w tym samym kierunku, zawsze zajdziesz dalej, niż chodząc w kółko. Liczy się determinacja, by iść naprzód.
(…)

Dodaj artykuł do:
(dodano 18.11.22, autor: blackrose)
Dział literatura
Tagi: Moc dobrych słów, fragment książki
KOMENTARZE:
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Logowanie
Po zalogowaniu będziesz mieć możliwośc dodawania swojej twórczości, newsów, recenzji, ogłoszeń, brać udział w konkursach, głosować, zbierać punkty... Zapraszamy!
REKLAMA
POLECAMY

NEWSLETTER

Pomóż nam rozwijać IRKĘ i zaprenumeruj nieinwazyjny (wysyłany raz w miesiącu) i bezpłatny e-magazyn.


Jeśli chcesz otrzymywać newsletter, zarejestruj się w IRCE i zaznacz opcję "Chcę otrzymywać newsletter" lub wyślij maila o temacie "NEWSLETTER" na adres: irka(at)irka.com.pl

UTWORY OSTATNIO DODANE
RECENZJE OSTATNIO DODANE
OGŁOSZENIA OSTATNIO DODANE
REKOMENDOWANE PREMIERY
1
Arkadiusz Jakubik
2
Damiano David
3
Eluveitie
4
Sting
5
Elton John & Brandi Carlile
6
The Waterboys
7
Bryan Ferry
8
Turbo
9
Mela Koteluk
10
Anita Lipnicka
1
Korek Bojanowski
2
Mara Tamkovich
3
Michel Hazanavicius
4
Céline Sallette
5
Christopher Landon
6
Neil Boyle, Kirk Hendry
7
Rungano Nyoni
8
Fabrice Du Welz
9
Michał Kondrat
10
Alonso Ruizpalacios
1
Alina Moś
2
Ilaria Lanzino
3
Sebastian Fabijański
4
Anna Kękuś
5
Łukasz Czuj
6
reż. Mariusz Treliński
7
Beth Henley / reż. Jarosław Tumidajski
8
Gabriela Zapolska
9
Marta Abramowicz / reż. Daria Kopiec
10
Opera Krakowska w Krakowie
REKLAMA
ZALINKUJ NAS
Wszelkie prawa zastrzeżone ©, irka.com.pl
grafika: irka.com.pl serwis wykonany przez Jassmedia