W najbliższy czwartek 12 grudnia 2019 roku o godz. 19:30 zapraszamy na trzecią i ostatnią część prezentacji dzieł Andrzeja Wróblewskiego (1927-1957) zgromadzonych przez Galerię Zderzak w Krakowie.

W odsłonie zimowej pokażemy 22 fotografie autorskie wykonane aparatem fotograficznym Practica, który artysta przywiózł z podróży na II Światowy Zlot Młodych Bojowników o Pokój w Berlinie w 1951 roku. Na centralnej ścianie galerii w miejsce „Ryby kosmicznej” (cz. I - letnia) i „Człowieka kosmicznego” (cz. II - jesienna) ujrzymy Autoportret w lustrze.

Pierwsza w historii wystawa fotografii Wróblewskiego jest okazją do spojrzenia na świat oczami genialnego malarza.

Oczywiście, za pośrednictwem urządzenia mechanicznego, jakim był ówczesny aparat fotograficzny. Bez niego trudno jednak wyobrazić sobie artystę nowoczesnego. Podobnie jak bez roweru i nart, kultury fizycznej, higieny osobistej, kinematografu, naukowego obrazu świata, idei postępu, czy jednej z wielu ideologii zbawienia ludzkości.

Na zdjęciach dostrzeżemy te same motywy, co na rysunkach i obrazach: wehikuły (samochody, tramwaje, autobusy, pociągi, rowery, barki), ludzi i zwierzęta, domy, mosty, wody płynące. Jakże mogłoby być inaczej? Człowiek jest istotą symboliczną – każdy nasz gest jest uwarunkowany społecznie, to samo dotyczy wyboru motywu-układu rzeczy, który przyciąga naszą uwagę i który pragniemy zarejestrować. W przypadku wielkiego artysty wybory te cechuje po prostu większa złożoność i głębia.
Jak obie poprzednie, tak i ta wystawa dzieł Wróblewskiego w Zderzaku ma charakter studyjny. Podczas otwarcia dokonamy krótkiego podsumowania całego przedsięwzięcia, postaramy się także odpowiedzieć na pytanie, co mogą znaczyć słowa młodego artysty „przyjdzie chyba schować się pod śmierć” (AWN, s. 209)