Trwa (do 27 listopada) 10. Festiwal Warszawski Niewinni Czarodzieje.
Rakiety, roboty, kosmiczne odyseje i atomowe strachy na lachy. Wiemy, że ta przyszłość nigdy się nie zdarzyła. Lot na księżyc zamieniliśmy na czarter do Egiptu, roboty kolejkowe na zakupy w internecie a nowoczesne mieszkania w blokach na…mieszkania w nowoczesnych blokach.
My, ludzie solidnie zadomowieni XXI wieku, sentymentalnie i pobłażliwie patrzymy dziś na wizje przyszłości stolicy, które przynosiły kolejne dekady XX wieku. Warszawa chciała być nowoczesna. Wystarczy spojrzeć w roczniki „Stolicy” z czasu podboju kosmosu przez Jurija Gagarina. Nagłówki krzyczą: odbudowana, przebudowana, rozbudowana, zautomatyzowana; pełna wiary, że ewoluujemy od społeczności ziemskiej do społeczności kosmicznej. Kilka lat później padają niezapomniane słowa Neila Armstronga: „Dla człowieka to jeden mały krok, dla ludzkości skok ogromny”.
Dziś wiemy, że nie rządzą nami mózgi elektronowe, podróżujemy nie z kosmodromu na Księżyc, a metrem na Kabaty. Poczty nie rozwożą rakiety, a z Marszałkowskiej w Al. Jerozolimskie nie dostaniemy się ruchomą taśmą do przewozu pasażerów. Choć czytelnicy warszawskich gazet z lat 60. mogli odnieść wrażenie, że to już – tuż, tuż.
Dziś z rozbawieniem oglądamy ubiegłowieczne filmy ukazujące przyszłość. Wiemy już, jak nie wydarzyła się nasza przyszłość. Patrząc na plany i marzenia warszawiaków XX wieku, zdajemy sobie sprawę, że wróciliśmy z kosmosu na Ziemię. I z tej perspektywy czujemy się mądrzejsi, bo mamy świadomość, że wszystko poszło inaczej. Warto jednak prześledzić te niezwykłe marzenia dotyczące wizji przyszłego życia w dobie wyśnionego rozwoju technologii, architektury, sztuki, nauki, medycyny, muzyki. Przyjrzeć się bliżej okresowi, w którym fantastyka naukowa stała się nie tylko ucieleśnieniem totalitarnych wizji, ale i celnym środkiem krytykowania władzy politycznej i poszukiwania alternatywy. Dzięki oddaleniu w czasie, pozwalała ona w miarę bezpiecznie krytykować władzę polityczną, absurdy czasu i życia w gospodarce planowanej.
Bo przyszłość to nadal miejsce na spotkanie, z którego możemy spojrzeć na samych siebie – nasze plany, marzenia i wybory z nutą pogodnej autoironii. W tej edycji Festiwalu patrzymy więc na marzenia i plany Warszawy i warszawiaków. I na to jak Niewinni byliśmy przed 10 laty, gdy zaczynaliśmy przygodę z Festiwalem.
Źródło: Organizator.
Utwór | Od |
| 1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
| 1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
| 2. było, jest i będzie | ametka |
| 3. O Tobie | ametka |
| 4. Świat wokół nas | karolp |
| 5. Kolekcjonerka (opko) | will |
| 6. alchemik | adolfszulc |
| 7. taka zmiana | adolfszulc |
| 8. T...r | kid_ |
| 9. przyjemność | izasmolarek |
| 10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
| 1. Sprzymierzeniec | blackrose |
| 2. Podaruję Ci | litwin |
| 3. test gif | amigo |
| 4. Primavera_AW | annapolis |
| 5. Melancholia_AW | annapolis |
| 6. +++ | soida |
| 7. *** | soida |
| 8. Góry | amigo |
| 9. Guitar | amigo |
| 10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
| 1. Zielona granica | irka |
| 2. Tajemnice Joan | wanilia |
| 3. Twój Vincent | redakcja |
| 4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
| 5. Miasto 44 | annatus |
| 6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
| 7. O matko! Umrę... | lu |
| 8. Subtelność | lu |
| 9. Mustang | lu |
| 10. Pokój | martaoniszk |