Pierwszy dzień festiwalu przyniósł kilka zaskoczeń, dużo pozytywnej energii i ogromną dawkę pięknych brzmień, ciekawych dźwięków i charyzmy artystów.
Festiwale mają to do siebie, że często zaskakują. Half Way jest festiwalem, który zaskakuje i czaruje. Pierwszym zaskoczeniem było załamanie pogody. Co prawda deszcz podczas koncertów nie padał, ale temperatura i aura nie sprzyjały oddaniu się bez reszty odbiorowi. Pora czarów i magii przyszła dopiero wraz z artystami.
Zaskoczeniem był wybór zespołu otwierającego festiwalowe granie. Wilhelm Jerusalem – młody, wręcz „raczkujący” na scenach i w występach skład młodych ludzi z Białegostoku został postawiony przed dość trudnym zadaniem. Jak zapowiedziała Ilona Karpiuk współtwórczyni festiwalu i prowadząca: „Zasada, jaką kierowano się przy wyborze jest prosta, skoro mamy potencjał muzyczny w Białymstoku, to te zespoły muszą tutaj grać i jako dobry gospodarz, witać artystów, którzy przyjeżdżają z całego świata”.
Trzeba przyznać, że Ci młodzi ludzie udźwignęli odpowiedzialność gospodarzy w iście śpiewający sposób. Pięcioro licealistów, którzy rano odebrali świadectwa szkolne, wieczorem stało się gwiazdami, prezentującymi nietypową, jak na tak młodych ludzi, wrażliwość muzyczną i łagodność. Ich propozycja to połączenie spokojnych dźwięków: wiolonczeli, altówki, gitary oraz słów poezji i ciekawego wokalu front mena Tomka Pawłowskiego. Piękne zmagania z trudną materią rozstrajających się strun, kontakt z publicznością, przeplatanie wielkiej wrażliwości muzycznej z młodzieńczą spontanicznością, oto pierwszy z niezwykłych zespołów piątkowego dnia - Wilhelm Jerusalem
Po białostockich artystach sceną zawładnęła Anna von Hausswolff, po raz pierwszy grająca w Polsce szwedzka artystka, wokalistka, niewielka postać z ogromną charyzmą. Publiczność festiwalu mogła usłyszeć czym są: absolutna świadomość muzyczna, improwizacja, kontrolowany hałas, niesamowite rejestry głosowe. Koncert Anny to uczta dla melomanów, poszukiwaczy nowych brzmień. Momentami na myśl przychodziły porównania do wykonań koncertowych The Doors z lat 70’tych. Chwilami publiczność przenoszona została przez chłodne, ostre dźwięki na wyspy skandynawskie. Niekiedy górę brały gotyckie ciężkie brzmienia. Zaskoczeniem tego koncertu był fakt, że artystka ma przyjaciela w Polsce i umie wypowiedzieć, jedno polskie zdanie, co zaprezentowała publiczności: „Najlepiej jest mieć cukier w herbacie”. Anna hipnotyzowała blisko tysięczną publiczność swoja muzyką i osobą.
Jednak nie tylko Anna von Hausswolff, pozwoliła publiczności odkrywać magię dźwięków. Około 22 na scenie pojawił się zespól Under Byen duńscy twórcy niezwykłych formacji dźwiękowych, a wraz z nimi na scenę „wkroczyły” nietypowe instrumenty. Podobnie jak Anna von Hausswolff zespół zagrał w Polsce po raz pierwszy i pokazał, czym może być w muzyce senność, lęk, lekkość podszyte skromnością i indywidualnością wokalistki Henriette Sennenvaldt. Dzięki Duńczykom publiczność odkryła też siłę ciszy, co było kolejnym absolutnym zaskoczeniem festiwalu. Muzyce i formie muzycznej proponowanej przez Under Byen po prostu trzeba oddać się bez reszty i zapoznać się z ich czterema płytami jakie wydali do tej pory.
Mówi się, że HalfWay Festiwal nie jest najbardziej oczekiwanym wydarzeniem muzycznym w Polsce, wydaje się, że to dobrze, bo klimat, atmosfera, spokój i magia muzyki jaką proponuje, musi być po prostu dla wybranych. Czekamy na kolejne dni festiwalu, kolejne odkrycia i zaskoczenia.
Linki do twórczosci artystów z I dnia HalfWay:
wilhelmjerusalem.pl/
oraz na stronę festiwalową: halfwayfestival.com/
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |