The Bill, Sexbomba i Metka zagrają na jednej scenie 20 października w warszawskim Mechaniku.
Zespół The Bill powstał w 1986r., choć jego "prototyp" działał już od 1984r.
Od początku swego istnienia związany jest z Pionkami oraz tamtejszym Miejskim Ośrodkiem Kultury.
Lata 1986 - 1988 to okres prób, poszukiwań, zmian składu i paru koncertów w Pionkach i okolicach.
W 1989r. na jednym z koncertów w Warszawie kapela poznaje Mielonego i zaprasza go do współpracy. Z zespołu odchodzi Szmery. Lata 1989-90 to liczne udziały w przeglądach i koncertach. W 1990r. odchodzi Skóra, a Soko oprócz basu zajmuje się mikrofonem.
W 1991r. kapela nagrywa pierwsze demo z takim kawałkami jak "Wolność", "Wisła", "Piosenka dla żołnierza". "Wolność" okazuje się numerem jeden podsumowania rocznego listy Radia Overground, a "Piosenka dla żołnierza" staje się hymnem walczących o uwolnienie człowieka skazanego za odmowę służby wojskowej. Kampanie tą prowadzi Jurek Owsiak. Jednocześnie rusza jego Wielka Orkiestra, a The Bill jest jedna z pierwszych kapel, która włącza się w tą akcję. 1992r. to przede wszystkim Jarocin i II Nagroda Publiczności, a zaraz potem ukazuje się pierwsza płyta "The biut". 60 tyś. Sprzedanych egzemplarzy czyni ją najlepiej sprzedająca się w tym czasie płytą wydaną w Poltonie. No i koncerty, koncerty, koncerty.
W 1993r. kolejny Jarocin i kolejna płyta "Początek końca".
Kolejny rok i znów to samo. Tym razem płyta nosi tytuł "Sex & Roll". Jak sugeruje tytuł na płycie jest dużo rock & rolla i sex w różnych postaciach. Płyta zostaje przyjęta bardzo dobrze przez publiczność natomiast "znawcy wiedzący lepiej" nie zostawiają na niej suchej nitki. Latem 1996r. The Bill nagrywa ostatnią płytę przed przerwą: "Daje wam ogień". Materiał jednak nie ukazuje się w sprzedaży. Wydawcy przestają interesować się punk rockiem, a co za tym idzie i The Bill. Zespół zawiesza swoją działalność.
W 2000r. zostaje wydana płyta "Daje wam ogień", jednocześnie firma Mega Czad wydaje reedycję pierwszej płyty "The biut" uzupełnionej o utwory koncertowe z Jarocina. Zespół reaktywuje się w nowym składzie: Kefir - voc, Jędrek - git, Ludek - bass, Mielony - dr. Jego działalność nie trwa jednak zbyt długo. Kolejna przerwa trwa od 2001 do 2004 roku.
Latem 2004r. zespół The Bill powraca. Zaczyna koncertować i okazuje się, że nie wszyscy o nim zapomnieli. Ostatni skład nie ulega zmianie. W takim składzie zespół gra przez rok po czym Jędrek i Ludek odchodzą z zespołu.
We wrześniu 2005r. dołącza do zespołu McKurczak.
W trzyosobowym składzie zespół przygotowuje piątą płytę. Realizuje ją w toruńskim Black Bottle Studio, a realizatorem jest Marek Sysoł. Powstaje 14 nowych kawałków. Firma MTJ obiecuje, że na początku roku 2007 płyta trafi do Słuchaczy. Ku radości wszystkich fanów, dnia 19 lutego 2007r następuje premiera najnowszej płyty zespołu - "Niech tańczą aniołowie".
Na "Niech tańczą aniołowie" oprócz konwencjonalnego punk rocka ("System") pojawiają się łagodniejsze melodie, a w parze z tekstami trochę ckliwe ( "Jutro"), słychać też przez moment jakieś elektro ("To, co teraz"). Płytę otwiera świetne intro, bo zupełnie proste, czysto-punkowe, skłaniające do słuchania całości. Mam wrażenie, że w nieco szybszej wersji powtarza się później jako wstępniak np. do "Pankowej". Zresztą zazwyczaj trzeba trochę poczekać na wokal. Niemal każdy kawałek poprzedzony jest mniej ("Niech tańczą aniołowie"), lub bardziej ("To, co teraz") wyrafinowaną introdukcją. W przypadku tekstów w większości mają charakter życiowego bilansu dojrzałego punkowca. Więcej tu metafizyki, niż bluzgania na system. Tak, na marginesie można się przyczepić do upierdliwych rymów częstochowskich, ale generalnie nie o wersyfikację tutaj chodzi...
Krążek "Niech tańczą aniołowie" jest dojrzalszy od poprzednich. Brakuje tu typowej dla zespołu zgrywy, ale płyta raczej nie zaskakuje. Nawet mimo zmiany wokalu (po Soku mikrofon przejął Kefir- autor wszystkich tekstów i muzyki) słuchamy tu starego, dobrego The Bill, któremu chce się grać. (cytat autorstwa Panny Meruś – gery.pl)
W sytuacji, gdy swą amunicję wystrzelały Pistolety Sexu, gdy swój magiczny wymiar zaczynało tracić hasło Sex, Love and Rock and Roll, poczuliśmy, iż jest to najwłaściwszy moment żeby zdetonować ładunek o nazwie SEXBOMBA! I skumulować jego energię w wąską wiązkę rock and rollowego ognia.
20 październik 2012, sobota
godz. 18:00
Bilety: Bilety 20 i 30 zł
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |