Gojira w Stodole - relacja z koncertu

5 sierpnia agresywnie zaatakował Stodołę zbiegły z piekła stwór, zwany Gojira, który konsekwentnie i zasłużenie zdobywa laury chwały i uznania w metalowym światku. Żar lał się strumieniami, uprawomocniły się ostre, wwiercające się w mózg brzmienia, donośne, obezwładniające ryki, wirujące w bębenkach słuchowych porażały zgromadzonych mocą, a także ogromna, masywna konstrukcja, najeżona klimatycznym, eksperymentalnym, spójnym rozgardiaszem dała solidnego łupnia słuchaczom. Oj działo się, działo! Rozpętało się prawdziwe piekło. Syki, krzyki, wrząca lawa wyłaniająca się z ambitnych pocisków muzycznych i niebanalne schematy zamieniły Stodołę w ognisty huragan. Szkoda tylko, że odhumanizowana bestia tak szybko zwinęła żagle i zniknęła nieoczekiwanie po godzinnej rozróbie...

Zanim z mroku na scenie wyłoniła się gwiazda wieczoru publikę rozgrzewała formacja Lostbone. Chłopaki grają death metal z domieszką thrashu i hardcore'u. Nie zabrakło rozsadzającej klub energii, agresywnego żywiołu, dzikiego poga i bezkompromisowego grania. Standardowo już grupa Lostbone bawiła się z uśmiechem na twarzy w kardiochirurgów, siejących poważne zmiany w układzie krążenia.

Oczywiście starali sie jak mogli, by uszczęśliwić publikę, która czekała na piorunujące showw wykonaniu niekwestionowanych wizjonerów metalu z Francji. W stronę zgromadzonych poleciały nawet koszulki, kostki i pałeczki. Wyszło bez szału, lecz całkiem sympatycznie.

Bestia Gojira wtargnęła na scenę punktualnie o 20:30. To trzeba przyznać Gojira posiada wybitne zdolności masakrowania na żywo. Przekonałam się o tym na własnej skórze. Ciężki metal do zgryzienia dla koneserów gatunku sprawił, że słuchacze oszaleli z radości i nasycenia.

Na pierwszy ogień poszedł kawałek "Explosia", powalający świdrujacymi, szarpanymi riffami. Za moment popłynęły kultowe kąski z "Flying Whales" ( wraz z dmuchanym, uroczym delfinem od wiernych fanów). Usłysześ można było: "Backbone", "Love", czy też "L'Enfant Sauvage". Chwilę później nadszedł czas na starsze hity: "Wisdom Comes" i "The Heaviest Hatter In the Universe". Reasumując Francuzi zostawili po sobie tego dnia świetne wrażenie. Emocje do tej pory jeszcze nie ostygły. To było typowe piekło!

Monika Wojda

średnia ocena:
oceń utwór:
Dodaj artykuł do:
(dodano 10.08.13 autor: blackrose)
Dział muzyka
Tagi: Gojira
KOMENTARZE:
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Logowanie
Po zalogowaniu będziesz mieć możliwośc dodawania swojej twórczości, newsów, recenzji, ogłoszeń, brać udział w konkursach, głosować, zbierać punkty... Zapraszamy!
REKLAMA
POLECAMY

NEWSLETTER

Pomóż nam rozwijać IRKĘ i zaprenumeruj nieinwazyjny (wysyłany raz w miesiącu) i bezpłatny e-magazyn.


Jeśli chcesz otrzymywać newsletter, zarejestruj się w IRCE i zaznacz opcję "Chcę otrzymywać newsletter" lub wyślij maila o temacie "NEWSLETTER" na adres: irka(at)irka.com.pl

UTWORY OSTATNIO DODANE
RECENZJE OSTATNIO DODANE
OGŁOSZENIA OSTATNIO DODANE
REKOMENDOWANE PREMIERY
1
The Hives
2
Helloween
3
Arjen Anthony Lucassen
4
Tom Odell
5
Twenty One Pilots
6
Matteo Bocelli
7
Anna Krzeszowiec
8
Jean-Michel Jarre
9
Sophie Ellis Bextor
10
Il Volo
1
Felipe Vargas
2
Mike Flanagan
3
Eva Victor
4
Jay Roach
5
Bernhard Wenger
6
Burhan Qurbani
7
Michael Chaves
8
Ron Howard
9
Darren Aronofsky
10
Samuel Van Grinsven
1
Norbert Bajan
2
Jacek Mikołajczyk
3
Ewa Platt
4
Natalia Korczakowska
5
Krzysztof Garbaczewski
6
Krzysztof Pastor
7
Richard Chappell
8
Paweł Miśkiewicz
9
Alina Moś
10
Ewa Platt
REKLAMA
ZALINKUJ NAS
Wszelkie prawa zastrzeżone ©, irka.com.pl
grafika: irka.com.pl serwis wykonany przez Jassmedia