Michał Szpak pokazał klip do utworu "Smutek (a może mniej). Promuje on płytę "Nadwiślański mrok", która ukazała się w piątek 24 listopada.
"Najbardziej osobisty, odarty z fałszu, gęsty, krzykliwy, smutny, pełen ekstazy, muzycznie soczysty awangardowy, samotny" - tak napisał Michał Szpak na Instagramie, prezentując okładkę swojego albumu, na której pozuje nago.
"Smutek (a może mniej)" to nastrojowa opowieść o miłości. To intymny, wewnętrzny dialog duszy z ego artysty. Muzycznie bardzo przestrzenna i niespieszna, na wskroś osobista" - czytamy w opisie utworu.
W powolnej, płynącej wokalem Michała Szpaka kompozycji słyszymy oszczędne partie basu i perkusji. W klipie natomiast widzimy przeciwieństwo wokalisty, który zwykle na scenie kipi energią. Pogrążony w nostalgii Szpak zalewa się łzami i wije po podłodze w hipnotycznym rytmie utworu. "Zachęcamy do słuchania w sypialni" - czytamy w opisie.