„Temat na pierwszą stronę” to powieść na granicy absurdu, pisanego zbiegiem kolejnych morderstw, manipulacji, namiętności i terroru. Są tu największe sensacje, które nie omijają też Państwa Watykańskiego. Taka właśnie jest najnowsza książka Umberto Eco.
„Temat na pierwszą stronę” łączy w sobie elementy political fiction, thrillera, romansu i gorzkiej groteski.
Włochy - zdeformowane, bez godności. Kraj, który nie potrafi udźwignąć na swoich barkach widma przeszłości i pogodzić się z tragicznym losem. Taki obraz, który (jak mówi sam autor) już dawno wykracza poza granice ludzkiej wyobraźni, maluje się w tej książce. A to wszystko wplecione zostaje w życie bardzo przeciętnego, dziennikarza - Pana Colonna. Ten „człowiek bez właściwości” pewnego dnia otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Przez rok ma obserwować pracę zespołu dziennikarzy nad nowym dziennikiem, a następnie opisać wszystko w bestsellerowej książce. Zostać autorem „bestsellera” jest dla takiego nieudacznika szczytem marzeń. Nie zraża się więc tym, że jego praca „nie musi trzymać się faktów”. W taniej sensacji widzi szansę na rozwój swojej kariery.
Nie spodziewa się jednak, że obserwacja dziennikarzy, otworzy mu oczy na potęgę mediów, które kształtują współczesny świat. I że ujrzy pod maską ich wolności tych, którzy nimi kierują. Tak pozna świat manipulacji i władzy. Świat, w którym wszystko kontrolują tajne organizacje i służby, loża masońska, mafia, CIA, Watykan.
Szczególnie silny wpływ na kształt książki Colona mają afery i spiski, które z zacięciem i pasją, na granicy własnego życia, tropi Braggadocio - dziennikarz śledczy nowego dziennika. To on wprowadza do „bestsellera” wątki domniemanego przeżycia Mussoliniego, domniemanego zabójstwa Jana Pawła I, terror Czerwonych Brygad, czy aferę banku watykańskiego. Co więcej, stawia tezę, że łączą się one w logiczną całość, opowiadając najnowszą historię Włoch poprzez rozwiązanie najmroczniejszych tajemnic. Historię, która w swej rzeczywistości wydaje się być wręcz absurdalną. A jednak… na kolejnych kartkach powieści czytelnik zaczyna wątpić, czy to oby na pewno absurd.
Eco po raz kolejny utrzymuje czytelnika na granicy szaleńczej ciekawości. W „Temat na pierwszą stronę” Przeplata wątki, niczym mozaikę w misternie utkanym kilimie. Trudno się nim nie zachwycić. Trudno nie dać się wciągnąć w grę, którą wszyscy tu zdają się prowadzić.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |