Wernisaż wystawy malarskiej Bartłomieja Jarmolińskiego "Gdzieś jest, lecz nie wiadomo gdzie, świat, w którym baśń ta dzieje się." odbędzie się w Krakowskiej Galerii Olympia 10 sierpnia. Wystawa potrwa do 7 września. Autor tworzy mity zamiast baśni, mówiące prawdę o człowieku poza ramami obrazu.

Dwie postacie, które nigdy się nie widziały i nigdy w świecie realnym nie dowiedzą, iż istnieją w naszej kulturze, James Dean i Shrek. James Byron Dean zginął w wypadku samochodowym dziesiątki lat wcześniej, nim został narysowany. Ich postacie, obie - w świetle znanych nam faktów - wirtualne, zaczepiają się wzrokiem poza płótnem.

Któż z nas nie kochał, nie śnił o tej wymarzonej lub wymarzonym? Jeśli ktoś tego jeszcze nie doświadczył, życie jest przed nim. Delikatnie, poza kadrem, z odwołaniem się do uczuć widza, krążą i spotykają się marzenia postaci, które nigdy na siebie nie spojrzały. Dziś wiemy, iż J. Dean był gejem, ale o psycho-orientacji seksualnej Shreka nie da się nic pewnego powiedzieć. W animacjach branży porno Shrek występuje jako hetero, homo lub biseksualny super-bohater.

Bartek Jarmoliński podsuwa nam jedno z rozwiązań i pokazuje, że rzeczywistość homoseksualna istnieje. Refleksja ta, kierowana do polskiego widza pojawia się we wszystkich prezentowanych obrazach. Także fotografie poruszają sprawę homoseksualizmu, a właściwie kwestię kondycji polskiego geja. Skulonych nagich mężczyzn autor nazywa Antyatlasami. Pozycja embrionalna kryje szeroką symbolikę: zagubienie, lęki, chęć ucieczki od świata, potrzebę schronienia, zamknięte oczy, zamknięcie na otoczenie, nieobecność, bezbronność i niemęskość, a nawet aseksualność.