Trwa Międzynarodowy Festiwal Teatru Lalek i Animacji Filmowych dla Dorosłych "Lalka też Człowiek". Do soboty można bezpłatnie wziąć udział w części filmowej Festiwalu. Seanse odbywają się w dniach 13-15 października w warszawskim Muzeum Etnograficznym.

Filmy animowane kojarzą się z bajkami dla dzieci. Festiwal "Lalka też Człowiek" walczy z tym stereotypem i prezentuje wybitne animacje dedykowane dorosłym. W tym roku kinomanów czekają m.in. pokazy konkursowe, przegląd filmów węgierskich, prezentacja poznańskiego festiwalu Animator i retrospektywa Huberta Sieleckiego.

W konkursie startują aż 32 filmy krótkometrażowe m.in. z Izraela, Niemiec, Holandii, Węgier, Francji, Kanady, Estonii, Portugalii, Belgii i Polski. Wśród nich znalazły się m.in. prezentowane w Cannes "Gdzieś" Mélody Boulissičre, nagrodzone na Brussels Short Film Festival "Inaczej mówiąc" Tala Kantora, pokazywane podczas Stockholm Film Festival "Co się dzieje w twoim mózgu, kiedy słyszysz niemieckie słowo takie jak...?" Zory Rux i doceniony na wielu polskich festiwalach "Olbrzym" Marcina Podolca. Podczas pokazów konkursowych widzowie zobaczą animacje na światowym poziomie.

W piątek, 14 października, odbędzie się przegląd animacji węgierskich. Uważana za jedną z najbardziej oryginalnych, węgierska szkoła animacji wpisała się na stałe w historię animacji światowej. Seans rozpocznie się pokazem "Żaru miłości" z 1939 roku, by przez kolejne, coraz młodsze filmy pokazywać rozwój animacji węgierskiej aż do roku 2016. Szczególną uwagę warto zwrócić na "Film o fasolach", który w 1975 roku zdobył Grand Prix na Festiwalu Filmowym w Lozannie.

Po przeglądzie animacji węgierskich odbędzie się seans "Od piątku do soboty" w reżyserii Tomasza Pobóg-Malinowskiego. To dokument opowiadający o wkładzie wybitnego twórcy Zbigniewa Rybczyńskiego w polską i światową animację eksperymentalną. Jest on zdobywcą pierwszego Oscara w historii polskiej kinematografii - otrzymał go za film animowany "Tango". Po projekcji planowana jest rozmowa z Hubertem Sieleckim - wybitnym przedstawicielem austriackiego filmu eksperymentalnego, współpracownikiem i przyjacielem artysty.

W sobotę, po pokazach konkursowych, widzowie zobaczą przegląd filmów Huberta Sieleckiego. Jego twórczość skupia się na użyciu słów i języków. Artysta odżegnuje się od suchych, technicznych zabiegów, które są cechą wielu filmów eksperymentalnych. Treść, korelacja między tekstem i obrazem są dla niego najważniejsze - w animacji i poza nią. Jego filmy cechuje duże poczucie humoru, szczególnie czarnego. Tego samego dnia będzie mieć miejsce także seans długometrażowej animacji "Niezłe jaja!" w reżyserii Penny Lane. Ta pomysłowa, zabawna i zwariowana opowieść jest w dużej mierze oparta na faktach. Jest to historia Johna Romulusa Brinkleya, lekarza z Kansas, który w roku 1917 wpadł na pomysł, żeby leczyć impotencję u mężczyzn przeszczepiając im kozie jądra.

Bezpłatne wejściówki na seanse będzie można odebrać w kinie Antropos w trakcie trwania festiwalu.