Na wczorajszej (25 czerwca) konferencji prasowej, poświęconej VIII edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog – Wrocław, Krystyna Meissner, dyrektor artystyczny Festiwalu, ujawniła jego hasło i pełny program.
TERMIN FESTIWALU: 17-24 października 2015
HASŁO FESTIWALU: Świat bez Boga
SPEKTAKLE FESTIWALU: „Szepty i krzyki”, reż. Ivo van Hove (Amsterdam, Holandia), „Loser”, reż. Arpad Schilling (Budapeszt Węgry), „Warum. Dlaczego Pan R. Oszalał?”, reż.Susan Kennedy (Monachium, Niemcy), „I AM”, reż. Lemi Ponifasio (Auckland, Nowa Zelandia), „Echo in camera”, reż. Roman Paska (Nowy Jork, USA), „Popioły albo daj mi powód żeby się nie rozpaść”, reż. Chevy Muraday (Alkala, Hiszpania), „PO_WRACANIE”, reż. Eduardo Guerrero (Kadyks, Hiszpania), „Wycinka”, reż. Krystian Lupa (Wrocław, Polska), „Dziady”. Radosław Rychcik (Poznań, Polska), „Francuzi”, reż. Krzysztof Warlikowski (Warszawa, Polska), „Po próbie / Persona”. Reż. Ivo van Hove (Amsterdam, Holandia)
Jednocześnie Krystyna Meissner poinformowała, iż postanowiła, że tegoroczna edycja Festiwalu będzie ostatnią, którą przygotowała jako samodzielny Dyrektor Artystyczny Festiwalu.Na swojego następcę wyznaczyła Tomasza Kireńczuka. IX edycję Festiwalu Dialog – Wrocław (2017) Krystyna Meissner i Tomasz Kireńczuk przygotują wspólnie, zaś od X edycji Tomasz Kireńczuk będzie samodzielnym Dyrektorem Artystycznym Festiwalu Dialog – Wrocław. Zmiany personalne dyrekcji Festiwalu zostały zaakceptowane przez Prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, Głównego Mecenasa i Organizatora Festiwalu Dialog – Wrocław.
„Człowiek współczesny rozmija się ze sobą, a jedyną jego istotą jest właśnie owo rozmijanie się ze sobą i błądzenie, które ono zapoczątkowuje”.
Giorgio Agamben
Błądzenie. Poszukiwanie siebie. Poszukiwanie innych. Nieustanne dążenie do zrozumienia sensu własnej egzystencji. Rozpaczliwe próby zaspokojenia podstawowych potrzeb emocjonalnych i egzystencjalnych. Bunt przeciw ograniczeniom. Poddawanie się silniejszemu, albo temu, który poprzez własną dominację zdejmuje z nas konieczność podejmowania decyzji. Niekończące się konstruowanie samego siebie. Niekończące się konstruowanie własnego języka. Wreszcie poszukiwanie szczęścia, bliskości, nawet za cenę poddania się Innemu. Poszukiwanie, które nigdy się nie kończy. Pragnienie, które nigdy nie zostaje zaspokojone. Tak właśnie wygląda świat opisywany i pokazywany przez reżyserów zaproszonych do udziału w VIII edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog – Wrocław.
Tworząc tegoroczny program zauważyliśmy w powstających na różnych kontynentach spektaklach jedną, silnie łączącą je tendencję. Jest nią obecna we wszystkich zaproszonych na Festiwal spektaklach tęsknota za wyższymi wartościami, tęsknota za dającą ukojenie pewnością co do sensu i znaczenia własnego bycia w świecie. „Świat bez Boga”, o którym chcemy opowiedzieć w 11 zaproszonych spektaklach, to świat pozbawiony pewników, świat w którym ludzie nie posiadając żadnego punktu zaczepienia rozpaczliwie szukają czegoś, co może im zastąpić skompromitowane już wartości starego świata. I w tych poszukiwaniach błądzą.
Kochają się. Krzywdzą siebie. Krzywdzą Innych. Szukają. Nieustannie szukają czegoś, co mogłoby zasypać wielką, boleśnie odczuwaną pustkę.
Ivo van Hove, jeden z najważniejszych twórców holenderskiego teatru, pokaże na Festiwalu dwa spektakle oparte na tekstach i filmach Ingmara Bergmana. Szepty i krzyki oraz Po próbie / Persona. To radykalne opowieści o wyobcowaniu ludzkiej jednostki, żyjącej i umierającej w totalnej pustce i samotności. Susan Kennedy w spektaklu Warum. Dlaczego pan R. oszalał w niezwykle precyzyjny sposób pokaże w jaki sposób sami przekształcamy relacje międzyludzkie w niekończący się ciąg nieszczęść i cierpień. Krystian Lupa, w jego okrzykniętej arcydziełem Wycince, zastanawia się nad tym, czy sztuka może być odpowiedzią na kryzys wartości. Radosław Rychcik, w swoich wielokrotnie już nagradzanych Dziadach, ośmiesza naszą tendencję do heroizowania własnego losu. Lemi Ponifasio, za pomocą nieistniejącego, skonstruowanego z plemiennych pieśni języka rozpaczliwie krzyczy, „ja jestem”, zwracając uwagę na osamotnienie ludzkiej jednostki we współczesnym zglobalizowanym świecie. Eduardo Guerrero (Po_wracanie) oraz Chevy Muraday (Popioły, albo daj mi powód żeby się nie rozpaść) wobec niemożności porozumienia się za pomocą słów, szukają możliwości wypowiedzenia siebie we własnej fizyczności, a wręcz fizykalności. Roman Paska (Echo in camera) w swoim „małym teatrzyku śmierci” buduje niezwykłą opowieść o przemijaniu. Krzysztof Warlikowski natomiast w spektaklu pt. Francuzi konstruuje opowieść o źródłach współczesnej europejskiej tożsamości.
Teatralny program Festiwalu uzupełniają codzienne spotkania artystów i intelektualistów z publicznością, na których pojawią się m.in. Kazimiera Szczuka, Jacek Żakowski, Adam Michnik i prof. Jan Hartman.
Giorgio Agamben pisał o tym, że błądzenie jest immanentnym doświadczeniem współczesnego człowieka. Owo błądzenie, choć trudne, może być źródłem odkryć i ważnych doznań. Mamy nadzieję, że VIII edycja Festiwalu Dialog – Wrocław stanie się dla Państwa źródłem owych odkryć i doznań, zaś prowadzony w trakcie Festiwalu dialog sprawi, że choć na chwilę przestaniemy się rozmijać.
Z poważaniem: Krystyna Meissner Dyrektor Artystyczny
Tomasz Kireńczuk Rzecznik Prasowy / Konsultant Programowy
"Domagam się odpowiedzi"
z Krystyną Meissner o VIII edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog - Wrocław rozmawia Tomasz Kireńczuk.
Tomasz Kireńczuk: Tegoroczna, VIII edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog - Wrocław, odbędzie się pod hasłem "Świat bez Boga". Czym jest dla Ciebie ten "Świat bez Boga"?
Krystyna Meissner: „Świat bez Boga” to przede wszystkim świat bez ustalonych wartości, świat, w którym zhierarchizowana moralność nie istnieje. Pozbawieni istotnych punktów odniesienia błądzimy w tym świecie na ślepo, szukając czegoś, co pozwoli nam poczuć się dobrze, czegoś, co pozwoli nam zawyrokować o tym, co jest dobre, a co złe. Utraciwszy kierunki i znaki, gubimy się i przestajemy się ze sobą spotykać, przestajemy ze sobą rozmawiać, bo porządki i hierarchie, które tworzymy na własne potrzeby, niewiele mają ze sobą wspólnego. Nie mając wiarygodnego kryterium dla postępowania i działania, coraz częściej zadajemy sobie pytanie, dla kogo i po co żyjemy. W imię czego działamy? Nie znajdując na te pytanie odpowiedzi lub znajdując takie, które są łatwe do podważenia, pogrążamy się w chaosie. „Świat bez Boga” to po prostu życie w chaosie.
Tomasz Kireńczuk: Jakie relacje łączą ludzi w tym opisywanym przez Ciebie „świecie bez Boga”?
Krystyna Meissner: Na VIII edycję Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog-Wrocław zaprosiłam 11 spektakli. Wszystkie one w jakimś sensie się uzupełniają i na siebie oddziałują. Kiedy przygotowujesz program festiwalu, fascynujący jest moment, w którym zaproszone już na festiwal przedstawienia układają się w jedną całość. Gdy się popatrzy na spektakle VIII edycji Dialogu, widać, że to właśnie relacje międzyludzkie czy raczej skrajny ich rozpad, dekompozycja, stanowią główny obiekt zainteresowania zaproszonych na festiwal reżyserów. Krystian Lupa i Ivo van Hove na przykład pokazują w skrajny sposób destrukcyjną siłę bezmyślnego okrucieństwa tych relacji. Susanne Kennedy skupia się na swoistym odczłowieczeniu relacji międzyludzkich, co zresztą radykalnie uwydatnia za pomocą pewnego gestu inscenizacyjnego. W podobnym kierunku idzie zresztą Roman Paska ze swoim wizyjnym, onirycznym teatrem lalek/manekinów. Na innym biegunie znajdują się z kolei Árpád Schilling czy Chevi Muraday, którzy skupiają się nie tylko na braku empatii, ale w ogóle na braku zainteresowania jednego człowieka losem innego człowieka. Ciekawie w tej panoramie wypada Radek Rychcik, który w swoich szyderczych, zrobionych z pełną dezynwolturą „Dziadach” ukazuje okrucieństwo śmieszności. I chociaż tak nakreślona wizja relacji międzyludzkich jest wyjątkowo pesymistyczna, to jednak ważne wydaje mi się, że wszyscy zaproszeni na festiwal artyści podchodzą do swoich bohaterów z miłością i z czułością; próbują ich zrozumieć, próbują pomóc im odnaleźć się w tym pozbawionym porządku „świecie bez Boga”.
T.K.: Wydaje mi się, że doświadczeniem najsilniej obecnym w spektaklach, które zaprosiłaś na tegoroczny Dialog-Wrocław, jest doświadczenie pustki, samotności…
K.M.: Pustka i poczucie samotności rodzą się z koncentracji na sobie samym. Istnienie tzw. form towarzyskich tłumiło kiedyś poczucie samotności i pustki, bo dawało pozorne, ale z gruntu fałszywe przekonanie o tym, że mamy wokół siebie ludzi, którzy się o nas troszczą, którzy o nas zabiegają. Wydaje mi się, że wszyscy dzisiaj rozpaczliwie walczymy o uwagę drugiego człowieka, o to, żeby był przy nas, żeby się o nas troszczył, żeby nam pomógł albo żeby chociaż swoją obecnością nadał jakikolwiek sens naszej egzystencji. Zapominamy jednak o tym, że ta druga strona też szuka naszej pomocy i też potrzebuje naszej uwagi, na którą najczęściej nas nie stać. W efekcie coraz mniej jest miejsca na uczucia takie jak zrozumienie, współczucie czy nawet miłość. Kiedy myślimy tylko o sobie, to – jak pisał prof. Zygmunt Bauman – „wszyscy umieramy w samotności”.
T.K.: Poprzedni Dialog-Wrocław organizowałaś pod hasłem „Gwałt porządkuje świat”, tegorocznemu festiwalowi towarzyszy hasło „Świat bez Boga”. Jak Ci się wydaje, dlaczego teatr skłania się ku opisywaniu tej mrocznej części naszej egzystencji?
K.M.: Teatr jest dziś jedną z niewielu instytucji, która może i powinna odsłaniać mroczne strony naszego życia. Tym samym może przynieść ulgę, że te mroczne strony życia są dostrzegane również przez innych. W efekcie dzielimy się z innymi tym, co nas boli, w nadziei, że to przyniesie pocieszenie, zrozumienie albo choć chwilowe poczucie wspólnoty.
T.K.: Tegoroczny festiwal otworzy i zamknie Ivo van Hove.
K.M.: Ivo van Hove jest dla mnie jednym z najciekawszych współczesnych reżyserów. Dla mnie jego teatr, który zajmuje się skrajnymi doświadczeniami egzystencjalnymi, jest przede wszystkim do bólu szczery. Dla mnie jednak bardzo też jest ważne to, że Ivo van Hove to jeden z tych reżyserów, który kocha swojego widza i nigdy nie pozostawia go samotnym. Jego „Persona”, spektakl, który zamknie tegoroczny Dialog-Wrocław, jest pełen nadziei i wiary w możliwości ludzkiej wyobraźni, w życie uczuciowe i duchowe człowieka. W „Personie” Ivo van Hove pokazuje również, jak niewiele jeszcze wiemy o człowieku.
T.K.: W programie Dialogu znalazły się bardzo interesujące, również pod względem formalnym, spektakle Susanne Kennedy i Árpáda Schillinga. Na czym Twoim zdaniem polega radykalność w dzisiejszym teatrze?
K.M.: Dla mnie radykalność to znaczy jak najwierniejsze przedstawienie pewnej sytuacji, nawet z pewną przesadą, ale bez łagodzenia wymowy, która może być brutalna. Tak, tych dwoje młodych reżyserów używa środków radykalnych, każdy inaczej. Często. Szczególnie u Susanne Kennedy są to środki skrajnie formalne. Ale służą naczelnej dla jej teatru idei: idei ośmieszenia życia. Nie są stosowane dla popisu. Bardzo ciekawa jest u tych dwojga reżyserów chęć bycia szczerym za wszelką cenę. Nawet za cenę upokorzenia samego siebie, jak to ma miejsce w przypadku Árpáda Schillinga.
T.K.: Bez wątpienia jednym z najważniejszych punktów tegorocznego festiwalu jest spektakl „I AM” Samoańczyka Lemiego Ponifasio. Co oznacza „I am” w „świecie bez Boga”?
K.M.: Dla mnie to niezwykle piękne i głębokie przedstawienie. I obrazoburcze. Tak, Boga nie ma. Może nas opuścił i mimo naszego wołania nie wraca. Ale JA JESTEM!!! I AM!!! I domagam się odpowiedzi. Chcę zrozumieć relacje między twórczą i kreatywną siłą życia a destrukcyjną mocą cierpienia i śmierci! Odpowiedzią jest niestety milczenie.
T.K.: W tym roku mija 14 lat, które upłynęły od pierwszej edycji Dialogu – jak zmienił się w tym czasie teatr? Jakie wyzwania czekają Dialog-Wrocław w najbliższych latach?
K.M.: Teatr zmienił się nie do poznania. Przede wszystkim w swoich ambicjach. W najbardziej odważnych inicjatywach teatr stara się pomóc człowiekowi zrozumieć świat, w którym przyszło mu żyć. Stara się mówić prawdę, nieraz bolesną, ale bez osłonek, i używa do tego trudnego języka formalnego, co w dużej mierze ułatwia ujawnienie fałszu i sztuczności, tzw. „prawdziwego życia”. Myślę, że teatr będzie coraz bardziej odważny, w mądry, kreatywny i twórczy sposób. I mam nadzieję, że festiwal Dialog-Wrocław dla tak rozumianego teatru będzie nadal ważnym partnerem. Jestem przekonana, że w najbliższych latach stworzony przeze mnie festiwal nadal będzie przede wszystkim platformą mądrego i odważnego dialogu. Bo chyba właśnie szczera rozmowa jest tym, czego najbardziej obecnie potrzebujemy.
VIII MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL TEATRALNY DIALOG – WROCŁAW
Hasło Festiwalu: ŚWIAT BEZ BOGA
Termin festiwalu: 17 - 24 października 2015
Sprzedaż biletów online: od 17 sierpnia 2015
FESTIWAL W LICZBACH:
11 spektakli
23 prezentacje
1525 minut teatru
7 krajów
3 kontynenty
9 wrocławskich scen
6312 miejsc na widowniach
1 element dekoracji ważący 17 ton
54 m³ wody
200 osób obsługi technicznej
20 par kaloszy
i
Krystyna Meissner: jeden i ten sam dyrektor artystyczny Festiwalu od jego pierwszej edycji
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. przyjemność | izasmolarek |
10. impresja | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |