Bruno Schulz w Składzie Butelek w Warszawie wystąpi już w najbliższy piątek, 21 listopada o godz. 21:00.

Gdybym nie wiedział jaką drogę brzmieniową przeszedł ten zespół, by osiągnąć brzmienie z płyty „Wyspa”, prawdopodobnie uznałbym, że trafiło się ślepej kurze ziarno. A jednak to grupa, która wypracowywała swoją wizję latami, przede wszystkim nieustannie, właściwie z każdym kolejnym wydawnictwem, zdradzając samą siebie. Bo album z 2013 roku to już czwarta w dorobku płyta Bruno Schulz, a dzięki tej wiedzy można śledzić ich brzmieniowy rozwój począwszy od szczeniackiej, nieco zaprawionej britpopem „Ekspresje, depresje, euforie”, przez nowofalową i wymagającą „Europę wschodnią” i wreszcie przebojową i w gruncie rzeczy rockową „Nowy lepszy człowiek”. Można obejrzeć zespół w procesie i dostrzec, że za każdym razem wykonują zupełnie świadomą woltę, za którą zresztą płacą niemal zawsze zmianą na pozycji perkusisty. Nie zadowolą się też McPiosenkami, nie skorzystają z gotowych przepisów, po prostu ci goście nie ustają w poszukiwaniach. I czynią tak raczej nie po to, żeby zadowolić słuchacza. Wydaje się to bardziej sumą intelektualnej, artystycznej kalkulacji i redukujących podszeptów daimonionu.