Amerykańscy metalowcy z Iced Earth kilka miesięcy temu zostali zmuszeni odwołać serię letnich występów na Starym Kontynencie.

Powodem tego był zły stan zdrowia gitarzysty Jona Schaffera. Muzyk od dawna uskarżał się na problemy z szyją, które w końcu okazały się na tyle poważne, że konieczna była natychmiastowa operacja. Wszystko na szczęście doczekało się pozytywnego finału i gitarzysta, jak informuje w swoim oświadczeniu, powraca do zdrowia i już szykuje się na trasę Iced Earth po Ameryce Północnej.

Oto pełna treść oświadczenia muzyka:
"Witajcie bracia i siostry. Piszę do was byście wiedzieli, że szybko dochodzę do zdrowia. Kilka tygodni temu po raz pierwszy od operacji grałem na gitarze i od razu poczułem, że wszystko poszło dobrze. Poczułem ogromną ulgę. Przez wiele miesięcy podczas trasy "Worldwide Plagues Tour" strasznie cierpiałem z powodu utraty koordynacji, drętwienia i intensywnych poziomów bólu. Była to dla mnie walka każdej nocy na scenie i doszedłem do krytycznego punktu. Jestem jednak szczęśliwy, że mogę ogłosić, że z moim zdrowiem jest coraz lepiej. Planujemy już trasę i najprawdopodobniej zacznie się tej zimy. Tak więc, zanim się zorientujecie, wrócimy na wojenną ścieżkę i wkrótce zaczniemy pisać kolejne teksty i tworzyć kolejny rozdział Iced Earth. Będzie mnóstwo wiadomości na ten temat w nadchodzących miesiącach. Jesteśmy gotowi do ataku kiedy tylko całkowicie wyzdrowieję po operacji. Chłopaki i ja jesteśmy gotowi na natychmiastowy powrót, by "czynić" metal."