W niedzielę wieczorem w swoim domu w Johannesburgu w północno-wschodniej części RPA zmarła Nadine Gordimer, laureatka literackiej Nagrody Nobla z 1991 roku. Pisarka miała 90 lat.

Gordimer była pierwszą po 25 latach kobietą, której udało się zdobyć literackiego Nobla. W uzasadnieniu przyznania nagrody napisano, że „przez swą wspaniałą epikę stała się wielkim dobrodziejstwem dla ludzkości”. Gordimer w swojej twórczości poruszała sprawy konfliktów społecznych i psychologicznych następstw apartheidu w RPA. Była osobiście zaangażowana w zwalczanie segregacji rasowej jako członkini Afrykańskiego Kongresu Narodowego. Sprzeciwiała się jednak określaniu jej pisarką polityczną.

W zeszłym miesiącu po raz kolejny zabrała głos, wyrażając się negatywnie o proponowanej przez władze ustawie, która ograniczałaby publikację informacji uznanych przez rząd za drażliwe: „Przywrócenie cenzury jest nie do pomyślenia, kiedy się pomyśli o tym, jak ludzie cierpieli, aby uwolnić się od cenzury w jej wszelkich formach”.

Noblistka urodziła się w RPA jako córka litewskiego zegarmistrza żydowskiego pochodzenia. W młodości pragnęła zostać tancerką, z uwagi jednak na to, że lekarze mylnie zdiagnozowali jej dolegliwość jako wadę serca, matka nie pozwalała jej wykonywać żadnych aktywności fizycznych. Tym sposobem przyczyniła się do rozwinięcia literackich zainteresować dziewczyny. Już w wieku 15 lat Gordimer opublikowała swoje pierwsze opowiadanie, rozpoczynając długą i niełatwą karierę pisarki (z powodu podejmowanych tematów jej twórczość niejednokrotnie zakazywano w rodzimym RPA).

Do najsłynniejszych powieści Gordimer należą m.in. „Trudny wybór”, „Córka Burgera” i „Świat obcych ludzi”. Autorka miała prostą receptę dla wszystkich początkujących pisarzy: „Czytaj i pisz. Nie chodź na kursy kreatywnego pisania. Nie można nauczyć się pisania. Możesz nauczyć się być dobrym dziennikarzem, ale nie możesz nauczyć się, jak być poetą czy pisarzem. Czytaj, czytaj i czytaj, aż zdasz sobie sprawę z potęgi i możliwości słowa – wtedy zechcesz podjąć własną małą próbę”.

Rodzina napisała w oświadczeniu dla mediów, że pisarka odeszła w spokoju w otoczeniu swoich bliskich.