Już jutro zadebiutuje na polskich ekranach film "Kobieta, która pragnęła mężczyzny", w którym obok Marcina Dorocińskiego i Sonii Richter gra też jedna z największych gwiazd szwedzkiego kina - Michael Nyqvist.

Aktor najbardziej znany jest z występu w adaptacji bestsellerowej trylogii "Millennium" Stiega Larssona. Rola Mikaela Blomkvista była bez wątpienia wielkim przełomem w jego karierze. Przyniosła Nyqvistowi olbrzymią popularność na całym świecie, dostrzegli go także hollywoodzcy producenci, dzięki czemu wkrótce wystąpi u boku Toma Cruise w czwartej części "Mission: Impossible". Ale początki Nyqvista-aktora były całkiem zwyczajne i skromne.

Po raz pierwszy stanął na "teatralnych deskach" w Omaha w Nebrasce, gdzie jako siedemnastolatek trafił ze Szwecji w ramach uczniowskiej wymiany. W ramach zajęć z aktorstwa wystąpił wtedy w szkolnym przedstawieniu na podstawie "Śmierci komiwojażera" Arthura Millera. I choć po powrocie ze Stanów Zjednoczonych dostał się do szkoły baletowej, to szybko z niej zrezygnował, by z powodzeniem podejść do egzaminów na Akademię Teatralną w Malmö. I od tamtej pory pracuje jako aktor nieustannie.

Po dyplomie Nyqvist początkowo grał głównie w teatrze, sporadycznie pojawiając się w produkcjach filmowych, najczęściej telewizyjnych. Jednak udanymi kreacjami powoli wyrabiał sobie nazwisko i otrzymywał kolejne szanse, jak rola w "Tylko razem" z 2000 roku, u zaczynającego wielką reżyserską karierę Lukasa Moodyssona. Nyqvist otrzymał za nią swoją pierwszą nominację do prestiżowej szwedzkiej nagrody filmowej Guldbagge. Dwa lata później nie musiał już cieszyć się samą nominacją. Uznany bowiem został przez kapitułę nagrody za najlepszego aktora. Wyróżnienie to otrzymał za występ w romantycznej komedii "Facet z grobu obok", której popularność dała mu w rodzimej Szwecji awans do pierwszej aktorskiej ligi.

W 2004 roku kolejny film, w którym Nyqvist zagrał główną rolę odniósł olbrzymi sukces zarówno komercyjny, jak i artystyczny. Mowa o "Jak w niebie" Kay Pollak, który był jednym z najbardziej kasowych szwedzkich obrazów ostatniej dekady, a także otrzymał nominację do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. W następnych latach Nyqvist pojawiał się regularnie w kolejnych produkcjach filmowych (jak erotyczny thriller "Drzwi obok") i telewizyjnych (głośny serial "Wallander"), ale nie rezygnował również z teatru i do dzisiaj jest aktorem szwedzkiego Królewskiego Teatru Dramatycznego w Sztokholmie.

Po wielkim sukcesie filmowego "Millennium" Nyqvist nie spoczywa na laurach. Wystąpił m.in. w erotycznym dramacie "Kobieta, która pragnęła mężczyzny", współprodukowanym przez polski oddział Zentropy, firmy Larsa von Triera, a niedawno wydał też w Szwecji autobiograficzną powieść. Książka zatytułowana "Tuż po przebudzeniu" została gorąco przyjęta przez krytyków i czytelników. Aktor obok wspomnień z początków aktorskiej kariery opisał w niej swoje wieloletnie starania, by odnaleźć biologicznych rodziców, bo jak dowiedział się w wieku kilku lat, był dzieckiem adoptowanym. Wielu czytelników zachęca teraz Nyqvista, by nie porzucał pisania i wydawał kolejne powieści w przerwach między filmami.

Tymczasem na premierę czekają jego nowe filmy - wspomniane "Mission: Impossible", "Abduction" Johna Singeltona, czy "Człowiek z Pekinu" na podstawie powieści Henninga Mankella. I całkiem możliwe, że największe role jeszcze przed Michaelem Nyqvistem.

ip/ GF