14 grudnia o godzinie 20.00 w Alchemii zagra Mio Myo oraz Straight Jack Cat.

Upojne pasaże, lekkie melodie i syntezatorowy montaż tworzą jedno oblicze norymberskiego zespołu Mio Myo. Drugie to eleganckie bity i niezależne sekwencje rytmu. A nad wszystkim unosi się dawno zapomniany wokal. Poruszające i trochę tajemnicze wersy działają z taką samą mocą, jak dadaistyczna maniera zrywania z tradycją.

O swojej pracy nad czwartą studyjną płytą muzycy dowcipnie piszą, „że sięgnęli gwiazd”, nawiązując tym samym do miejsca realizacji albumu, jakim było stare obserwatorium astronomiczne. Ta niezwykła scenografia stała się źródłem „kosmicznej” inspiracji, przydając siły dotychczasowym brzmieniom łączącym zarówno doświadczenie jak i swobodę gry. Powstały dojrzałe kompozycje z dodatkiem współczesnego twista, zagadkowe, wibrujące a czasami nawet zaskakująco hymniczne.

Dzięki unikalnej mieszance elementów Indie, Electro i Pop, MIO MYO szybko zyskał znaczną rzeszę wielbicieli. Po licznych koncertach w Niemczech , Luksemburgu i Szwajcarii, podczas których dzielili scenę z takimi zespołami, jak MGMT, Why? ,The Whitest Boy Alive i !!!( Chk , Chk , Chk ), zespół udał się w kolejne dwie trasy po Chinach, w roku 2009 i 2010 . W metropoliach takich, jak Pekin, Szanghaj i Hong Kong byli przyjmowani entuzjastycznie przez coraz większą liczbę fanów.

Support : Straight Jack Cat

Straight Jack Cat grają po prostu organiczny surowy rock’n’roll. Supportowali takich wykonawców jak Tymon Tymański, Romek Puchowski, Deriglasoff, Muchy…

Robią hałas. Są nieprzewidywalni. Maniakalnie kolekcjonują analogowe brzmienia sprzed lat. Ich dzikie koncerty pozostają na długo w pamięci, także w postaci szumów usznych nazajutrz… Istnieją, bo wciąż wierzą, że muzyka to sposób na to, by się uwolnić.

Marek Palka – wokal i gitara
Damian Szafran – bas
Sebastian Kaszyca – perkusja
Michał Zachariasz – klawisz