Już 30 października na deskach Imki zaprezentuje się spektakl „Miłość z dostawą do domu”. Spektakl Teatru Mapa Wrażeń powstał we współpracy z Teatrem Imka.

Gizella Bortel, Anna Korcz, Zdzisław Wardejn i Wojciech Błach postawią przed widzami z pozoru proste pytania:

Czy miłość jest do kupienia? Ile może kosztować? Trzysta złotych za godzinę? Tysiąc dwieście złotych za noc? I czy to naprawdę jest miłość?

Czasami jedno przypadkowe spotkanie może zmienić całe nasze życie. Kiedy zdołowany antykwariusz zaprasza do domu „dziewczynę na telefon”, nie wie, że jego życie właśnie gwałtownie przyspieszyło. Nie wie, że tajemnicza kobieta nie jest tym, kim się wydaje. Nie wie, że za chwilę wróci z Londynu jego wiarołomna żona. Nie wie, że do jego mieszkania sprowadzi się wkrótce szalony księgowy, który za wszelką cenę chce zostać artystą. Nie wie, że jest zdolny do wszystkiego. Nie wie, że za chwilę będzie walczył o życie. Bo czym jest życie bez miłości?

Wartka akcja, inteligentny humor, prawdziwe wzruszenia, doborowa obsada. Magia teatru, która przeniesie nas w różne światy. Te, które znamy i te, do których boimy się zajrzeć.

W cenie jednego biletu.

Dużo taniej, niż miłość.

Reżyseria:

Olaf Olszewski

Obsada:

Gizella Bortel

Zdzisław Wardejn

Wojciech Błach

Anna Korcz

AKTORZY O SZTUCE

Zdzisław Wardejn: „Ta sztuka to dobry współczesny tekst, a rola, którą mam grać, opowiada o poszukiwaniu sensu życia w sztuce i miłości. Antoni to postać tragikomiczna, dokładnie taka, jaką jestem ja sam. Cynik, który tak chce wierzyć w miłość, że aż „nie wierzy”. Myślę, że widownia znajdzie w tym przedstawieniu życie, które raz jest zabawne, a kiedy indziej wzruszające. Jeżeli dodać do tego piękne kobiety, z którymi spotkam się na scenie, i utalentowanego kolegę - jednego z najdowcipniejszych, jakich znam - oraz autorów sztuki również ze znakomitym poczuciem humoru, fakt, że biorę w tym udział, staje się oczywisty.”

Anna Korcz: „Nie narzekam na brak pracy. Szczerze mówiąc, mam tyle zawodowych propozycji, że grafik zajęty od rana do nocy przez wiele tygodni, nawet miesięcy naprzód. Niezmiernie się z tego cieszę, bo to ważne, kiedy jest się potrzebnym. Kiedy poproszono mnie, aby zerknąć w scenopis sztuki, usiadłam na dwie minuty, żeby go przewertować i... wsiąkłam na dwie godziny, aż zatrzymałam się na ostatniej kropce. Po prostu nie mogłam się oderwać.”

Wojciech Błach: „Czym jest miłość? Czym jest szczęście? Jak nie popełnić błędu, za który przyjdzie nam płacić nieszczęśliwym życiem? Mężczyźni i kobiety postrzegają to nieco inaczej. Wypadałoby spotkać się w pół drogi... Ten spektakl zadaje takie pytania, a czy na nie odpowiada - no cóż, nie wolno mi tego zdradzić. Tekst sztuki wciągnął mnie bez reszty i takie też szykuje się przedstawienie. Mam nadzieję, że tak jak autorzy zainspirowali mnie do przemyśleń, tak i mnie uda się wzbudzić w Państwu silne emocje
w teatrze.”