Prezentacja polskiej sceny folkowej zainaugurowała wielkie święto world music. Dziś widzowie rozpoczną muzyczną podróż po Wyspach Świata, która potrwa do niedzieli.
9. Warszawski Festiwal Skrzyżowanie Kultur rozpoczął się od premierowego wydarzenia SOUNDS LIKE POLAND – cyklu koncertów oraz międzynarodowej konferencji poświęconej scenie world music. Eksperci z Europy, Azji oraz Stanów Zjednoczonych dyskutowali o potencjale polskiej muzyki folkowej, jej przyszłości i szansach na rynkach zagranicznych.

– Kiedy przed laty organizowaliśmy pierwszy Warszawski Festiwal Skrzyżowanie Kultur zastanawialiśmy się, czy nie przygotowujemy imprezy niszowej. Obawy okazały się bezpodstawne – mówił dyrektor Stołecznej Estrady Andrzej Matusiak. – Nie było w Warszawie wystarczająco dużej sali, dostępnej przez tydzień, więc stworzyliśmy własną: namiot przed Pałacem Kultury. Dlatego  ze śmiałością patrzę na naszą nową inicjatywę SOUNDS LIKE POLAND. Mam nadzieję, że będziemy co roku przyglądać się polskiemu folkowi, zgłębiać wiedzę na temat world music. Z własnego doświadczenia wiem, że polscy artyści są z uznaniem przyjmowani na świecie. Mam nadzieję, że dzięki SOUNDS LIKE POLAND ich reprezentacja szybko się powiększy.

Maria Pomianowska, dyrektor artystyczna WFSK zastanawiała, czy da się sprawić, by polska muzyka była tak rozpoznawalna zagranicą, jak hiszpańskie flamenco. – Myślę, że charakterystyczny rytm mazurków ma taki potencjał – mówił Andrew Cronshaw z Wielkiej Brytanii, multiinstrumentalista, dziennikarz muzyczny i producent.

Zagraniczni eksperci kreślili mapę muzyki świata, rozmawiali o najważniejszych międzynarodowych festiwalach, radzili, jak najskuteczniej promować artystów. Ale zastanawiali się również, czym dziś jest world music.

– To etykietka wymyślona 30. lat temu, by promować artystów z różnych części świata, teraz bezużyteczna – komentował Alexander Cheparukhin, rosyjski producent muzyczny kierujący firmą GreenWave. – Dziś liczą się artyści, którzy na nowo interpretują tradycyjne brzmienia, a nie wyłącznie spoglądają w przeszłość – mówił Magnus Bäckström, dyrektor generalny i artystyczny Uppsala Konsert & Kongress, jednej z najważniejszych sal koncertowych w Szwecji. – Zaistnienie na międzynarodowym rynku to nie jest zadanie, które da się wykonać w tydzień. Trzeba determinacji i zaangażowania. Ale trzymam kciuki za polskich artystów – dodała Amerykanka Isabel Soffer, dyrektor Live Sounds.

Wieczorem w namiocie festiwalowym wystąpili polscy muzycy, rekomendowani przez radę programową WFSK: Karolina Cicha, Joanna Słowińska, Kwadrofonik, Atom String Quartet, Orkiestra św. Mikołaja oraz Vołosi.
Dziś festiwal we władanie obejmą międzynarodowe gwiazdy. Zaśpiewają: Tenores di Bitti Mialinu Pira, najwybitniejsi śpiewacy Sardynii oraz Danyel Waro, legenda muzyki maloya z Reunionu.
Warszawski Festiwal Skrzyżowanie Kultur potrwa do 29 września. Bilety na zagraniczne koncerty (30 zł) można kupować w namiocie festiwalowym codziennie od godz. 16.

Warszawski Festiwal Skrzyżowanie Kultur, poświęcony prezentacji wielokulturowości i różnorodności świata, odbywa się od 2005 r. W wydarzeniu wzięło dotąd 170 artystów z 54 krajów. Festiwal jest wydarzeniem o randze międzynarodowej, rekomendowanym przez prestiżowy magazyn „Songlines” jako jedno z 25 najciekawszych wydarzeń muzyki świata. Program tworzy Rada Programowa w składzie: Maria Pomianowska – Dyrektor Artystyczna, Maciej Szajkowski, Marta Dobosz. Organizatorem wydarzenia jest Stołeczna Estrada. W tym roku po raz pierwszy towarzyszy mu wydarzenie Sounds Like Poland – międzynarodowa konferencja muzyki świata i prezentacja polskich zespołów folkowych. Festiwal powstaje dzięki finansowemu wsparciu Urzędu m. st. Warszawy.
Partnerem 9. Warszawskiego Festiwalu Skrzyżowanie Kultur jest Sawa Taxi. Pasażerom taksówek tej marki we wrześniu towarzyszyć będzie muzyka Wysp Świata. Podróżujący będą też mogli przeczytać przygotowane specjalnie dla nich informacje o artystach.

fot. Vołosi, Stołeczna Estrada, materiały organizatora