Od dziś w księgarniach znajdziecie błyskotliwą powieść "Wąsy" Emmanuela Carrère.

Pewnego dnia Marc postanawia zgolić noszone od lat wąsy. Tej diametralnej zmiany jednak nikt nie zauważa. Wszyscy wokół twierdzą, że wąsów po prostu nigdy nie miał. To zabawa, absurdalny żart, czy może powolna, ale nieunikniona, spirala szaleństwa i autodestrukcji? Gdzie jest odpowiedź?

— Posłuchaj — powiedział zadziwiająco czystym głosem.

— Z Agnès jest naprawdę źle. Czy znasz dobrego psychiatrę?

Milczenie po drugiej stronie, a potem:

— Myślę, że tak. A co jej jest?

— Dzwoniła do ciebie, nie? Przedwczoraj?

— Nie — odparł Jérôme.

— Nie dzwoniła, żeby ci powiedzieć…

— Żeby mi powiedzieć o czym?

— Żeby ci powiedzieć — rzucił się na głęboką wodę — że nigdy nie miałem wąsa.

Znów milczenie.

— Nie rozumiem — odezwał się w końcu Jérôme.

I ponownie cisza w słuchawce.

— Powiedzmy to wprost — rzekł — musiałeś zauważyć, że zgoliłem wąsy?

Fakt, że użył liczby mnogiej, zaalarmował go.

— Ani wąsów, ani wąsa. To właśnie cię niepokoi? — Jérôme roześmiał się cicho, jak we śnie.

A on mocno chwycił się poręczy kanapy. Karuzela ruszyła w przeciwnym kierunku, należało ją zatrzymać, zejść z niej za wszelką cenę. Ale do tego potrzebny był spokój.

— Przysięgasz, że ani Agnès, ani nikt inny nie kazał ci tego powiedzieć?

— Powiedzieć ci, że masz wąsa?

— Nie, że nigdy go nie miałem. Posłuchaj, Jérôme, cokolwiek ci nagadała, musisz się podzielić tym ze mną.

To poważna sprawa. Wiem, że wygląda to niedorzecznie, ale to nie jest kawał. (fragment książki)

Wąsy – świetnie napisany, porywający czytelnika psychologiczny thriller to debiutancka powieść francuskiego pisarza, dziennikarza, scenarzysta i reżysera – Emmanuela Carrèra.