W kwietniu na półki sklepów muzycznych trafi album "Nic się nie stało" - wspólne dzieło Łukasza Rostkowskiego L.U.C – artysty, producenta i performera oraz akordeonowego Motion Trio. Będzie to jedna z najbardziej zaskakujących kooperacji tego roku na rynku muzycznym. Nazwany przez media artystą XXI wieku – L.U.C oraz podbijające najważniejsze sale koncertowe świata Motion Trio ujawnią fuzję akordeonu i nowych brzmień.

Płyta Nic się nie stało to przede wszystkim opowieść o harmonii – zarówno w aspekcie muzycznym, jak i filozoficzno-życiowym. To bowiem opowieść o balansowaniu pomiędzy wartościami, o burzliwej drodze z depresyjnych zapętleń współczesności do dystansu i kontemplacji codzienności. Przy okazji będzie to grająca postmundialowa pocztówka z Polski. Kooperujący panowie zgodnie przyznają, iż wspólny krążek jest najbardziej zaskakującym i nieprzewidywalnym konceptem w karierze każdego z nich.

Łukasz L.U.C Rostkowski to artysta spajający różne technologie i dziedziny sztuki w jeden spójny przekaz. Na swoim koncie ma 8 albumów z pogranicza nu jazzu, trip-hopu, hip-hopu, elektroniki i klasyki. Otrzymał wiele nagród i nominacji kulturalnych (m.in. Paszport Polityki, Fryderyk, Yach, Warto Gazety Wyborczej i Mateusze Trójki). Dotychczas współpracował m.in. z takimi artystami jak: Urszula Dudziak, Leszek Możdżer, Michał Urbaniak czy Maria Peszek.

Motion Trio to z kolei uwielbiani za granicą polscy mistrzowie akordeonu, protoplaści odrodzenia tego niedocenianego instrumentu. Za swój siedemnastoletni kunszt artystyczny doceniani są zarówno w Europie, jak i Azji czy Ameryce. Gościli w najważniejszych salach koncertowych świata – nowojorskiej Carnegie Hall czy Barbician Center w Londynie (z Michaelem Nymanem). Współpracują m.in. z Krzysztofem Pendereckim, Bobby McFerrinem, Leszkiem Możdżerem, Tomaszem Stańko, Michałem Urbaniakiem, a także z orkiestrami symfonicznymi i artystami związanymi z nurtem world music. Nagrali dziewięć płyt.

Co może stanowić efekt współpracy dwóch zjawisk artystycznych w postaci wiecznie tworzącego Rostkowskiego i absolutnie nietuzinkowego akordeonowego tria? Kolejne zjawisko. Jeszcze bardziej nietypowe. Łączące abstrakcyjność twórczości L.U.Ca z dźwiękami Motion Trio, hipnotyzującymi skuteczniej niż Kaspirowsky - jak mówi o nich L.U.C.