Mikołaj Grabowski ponownie sięga po doskonałą sztukę opartą na książce amerykańskiego dramaturga Edwarda Albee’ego „Kto się boi Virginii Woolf”. Spektakl po raz pierwszy wystawiony został na scenie teatru Scena STU w Krakowie w 1988 roku i od tamtej pory należy do legendarnych spektakli sceny krakowskiej. "Kto się boi Virginii Woolf?" od 23 lutego w Teatrze IMKA w Warszawie.

Zawarty w sztuce bunt skierowany przeciwko konformizmowi, a także izolacji niektórych środowisk intelektualnych przedstawiony zostaje w postaci dwóch małżeństw wyrosłych z różnych tradycji, które inaczej rozumieją rzeczywistość. Przy takim założeniu wiek nie gra roli ważne staje się, kto jaką drogę wybiera żeby zaistnieć, zrobić karierę, dopchać się jak najwyżej.

O spektaklu. Marta ma dość Georga. George ma dość Marty. Żabcia nie lubi Nicka, Nick nie lubi Żabci. Ale te pary nie umieją bez siebie żyć….

Spotkali się pewnego wieczoru po przyjęciu tatusia Marty, wpływowego biznesmena, którego George nie lubi, a Marta mówi, że lubi, którym Żabcia i Nick są zachwyceni, albo tylko mówią, że są zachwyceni i spędzili całą noc w domu Marty i Georga raniąc się wzajemnie do krwi. Czy ta rzeź jest bezsensowna i czy prawda o nich samych, która przy okazji wyszła na jaw coś zmieni w ich życiu? Zmieni na lepsze, czy tylko pogłębi ich wzajemne uprzedzenia? Trauma tej - przypadkowej, a może koniecznej - nocy, zmieni życie tych par zdaniem autora. Ale każdy widz będzie miał na ten temat własny pogląd, podobnie jak my grający w tej sztuce. Iwona Bielska, Magda Boczarska, Tomek Karolak i niżej podpisany będą musieli co wieczór opowiadać trochę autorskie, a trochę swoje historie i w zależności od dnia ich opowieści będą takie same i zarazem inne, jak każdy wieczór jest zawsze taki sam i inny równocześnie.

Zadziwiające w tej sztuce jest to, że w tym piekle, który urządzają sobie bohaterowie jest tyle komedii. Humor, który towarzyszy akcji jest czymś, co powoduje, że to nocne pole walki jest do zaakceptowania, jest szansą dla widza, by mógł zaczerpnąć powietrza między ciosami, jakimi okłada się, czasem z lubością, czasem pod przymusem cała czwórka. Ten humor jest także tym, co broni postaci przed całkowitym zatraceniem, daje boski dar dystansu, tak nam wszystkim potrzebny do życia.

Mikołaj Grabowski

Jeśli chcesz wygrać podwójne zaproszenie na spektakl:
1) napisz, gdzie po raz pierwszy w Polsce została wystawiona sztuka „Kto się boi Virginii Woolf”?
2) odpowiedź na pytanie wraz z swoim nickiem w IRCE prześlij na adres: konkursy(at)irka.com.pl.
W temacie koniecznie wpisz KTO SIĘ BOI VIRGINII WOOLF.

Możesz zaprosić swoich znajomych do udziału w konkursie, udostępniając newsa IRKI w serwisie społecznościowym, z którego najczęściej korzystasz. Ikonki społecznościowe znajdziesz pod tekstem newsa.