Białe walce

Wybitny aktor o Ciechocinku i zmysłowej radości życia.

Czterech panów (czasem wtrąca się ta „piąta”) przyjeżdża Tanimi Liniami Kolejowymi do Ciechocinka, spaceruje po mieście, a nawet wychodzi poza nie, do opłotków pobliskiego Raciążka. Gadają bez przerwy o wszystkim i o niczym. Kiedyś powiedziałoby się, że pieprzą „o d… Maryny”. Panowie są już w podeszłym wieku, bardziej więc zaprzątają ich chaotyczne wspomnienia, gastronomia, medyczne przypadki, sny i codzienna egzystencja..(…) okazuje się jednak, że mistrz Serafin (najpierwszy z bohaterów Nowickiego) przekazuje nam w gruncie rzeczy rudymenty filozofii europejskiej. Właściwie wszystkie jego słowa, gdyby je ubrać w bardziej elegancką formę uniwersyteckiej nowomowy, służyć by mogły za sentencje i złote myśli do przekazywania początkującym studentom. Jest tu dystans, kpina, ironia, ale przede wszystkim serdeczna empatia. „Białe walce“ to przede wszystkim opowieść o zagubieniu i uwikłaniu w świecie, który nas przegania, przygnębia i przytłacza, tak że nawet mistrz Serafin nie zdoła go dogonić – (Ludwik Stomma, ze wstępu)

Jan Nowicki – jak wiadomo aktor. Sam o sobie mówi – „były aktor”. Zagrał w ponad 240 filmach, a najbliższe jego sercu to: Niepochowany, Wielki Szu, Magnat, Spirala i Sanatorium pod Klepsydrą. Przez ponad 30 lat jego teatralną kolebką był Stary Teatr w Krakowie, gdzie zagrał dziesiątki ról, a kreacje Stawrogina w Biesach, Rogożyna w Natalii Filipownej Artura w Tangu, księcia Konstantego w Nocy Listopadowej przeszły do historii teatru polskiego. Jak sam twierdzi, właśnie te role pozwalają mu dzisiaj przyznać się z odsłoniętą przyłbicą, że słusznie poświęcił czas, by uprawiać zawód aktora, choć do końca nie jest przekonany, czy powinien to robić. Od swojego artystycznego życia odcina teraz kupony, ale robi to z wdziękiem i tak, żeby nie przekroczyć granicy elegancji. Nie ma zamiaru ciągle pozostawać w świetnej formie i nikomu niczego udowadniać. Od kilkunastu lat co roku na początku grudnia prowadzi niecodzienną akcję dobroczynną. W swojej rodzinnej miejscowości na Kujawach zamienia się w św. Mikołaja i z własnych pieniędzy oraz pieniędzy swoich przyjaciół i znajomych funduje i rozwozi prezenty dzieciom oraz seniorom. Nie wszystkim wiadomo, że dla Jana Nowickiego najpiękniejszą rzeczą na świecie jest wyobraźnia i świetna rozmowa z drugim człowiekiem, która nielicznych wciąga czasem prosto w ramiona literatury, a ta z kolei jest jego największym umiłowaniem. Ostatnio sobie wymyślił, że są ludzie od pisania lub od czytania . Siebie zaliczył do pierwszej grupy. Jest autorem kilku książek (m.in. Między niebem a ziemią, Droga do domu wespół z Rafałem Wojasińskim, Mężczyzna i one), wierszy, tekstów piosenek i kolęd. Głównym „daniem” w pisarstwie Jana Nowickiego jest przemijanie, które nieuchronnie wiąże się ze starością i to, że te dwa fakty zbliżają się do momentu absolutnie szczególnego – śmierci.
„Jak żyje się ze śmiercią w sąsiedztwie, inaczej smakuje piwo, wódeczka, inaczej odbiera się przedostatnie emocje. Namiętność, starość i zbliżanie się do śmierci mogą – muszą być- jednym z najbogatszych, najpełniejszych doświadczeń życia! Tak naprawdę człowiek zaczyna myśleć o śmierci wtedy, kiedy wybiera się w rozumne życie. Setki razy o tym mówię, bo wszystko co ma siłę, smak, co jest upojeniem, orgazmem, sukcesem, co nas otacza, opiera się o koniec. A koniec to coś absolutnie fantastycznego” (J.K.)

Życie ciągle zaskakuje. Obdarzony wieloletnią przyjaźnią pana Jana, odruchowo wykreowałem sobie Jego portret, którego byłem pewien, z poczuciem niepodważalności tegoż włącznie. Tymczasem lektura „Białych Walców” sprawiła, że uzurpacja moja została zasadniczo ukarana. Oto – mój jakże wypróbowany wspólnik i przewodnik po mrokach Dostojewskiego i innych „przyczynach wszelkich przyczyn”, nagle zaprasza do świata pełnego jasności, harmonii i czułości. Jednak szybko i szczęśliwie zaskoczenie minęło i kompani mistrza Serafina rozsiedli się przy moim stole, a ja przyglądałem się im z coraz większym zainteresowaniem i sympatią. Następnego dnia z rozkoszą przyjąłem zaproszenie na dancing w „Zdrojowej”, gdzie poniosło mnie do tego stopnia, że aż uwierzyłem, iż umiem tańczyć. To mało? Szanowny Autorze, mój szczery, głęboki ukłon jest podszyty również szczerą zazdrością.Też bym tak chciał. Ale… Mimo to – nieustająco Twój – A. (Andrzej Domalik)

Materiały prasowe wydawnictwa: AGORA oraz BELLONA

Dodaj artykuł do:
(dodano 26.05.14, autor: blackrose)
Dział literatura
Tagi: Białe walce, Jan Nowicki
KOMENTARZE:
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Logowanie
Po zalogowaniu będziesz mieć możliwośc dodawania swojej twórczości, newsów, recenzji, ogłoszeń, brać udział w konkursach, głosować, zbierać punkty... Zapraszamy!
REKLAMA
POLECAMY

NEWSLETTER

Pomóż nam rozwijać IRKĘ i zaprenumeruj nieinwazyjny (wysyłany raz w miesiącu) i bezpłatny e-magazyn.


Jeśli chcesz otrzymywać newsletter, zarejestruj się w IRCE i zaznacz opcję "Chcę otrzymywać newsletter" lub wyślij maila o temacie "NEWSLETTER" na adres: irka(at)irka.com.pl

UTWORY OSTATNIO DODANE
RECENZJE OSTATNIO DODANE
OGŁOSZENIA OSTATNIO DODANE
REKOMENDOWANE PREMIERY
1
Arkadiusz Jakubik
2
Damiano David
3
Eluveitie
4
Sting
5
Elton John & Brandi Carlile
6
The Waterboys
7
Bryan Ferry
8
Turbo
9
Mela Koteluk
10
Anita Lipnicka
1
Korek Bojanowski
2
Mara Tamkovich
3
Michel Hazanavicius
4
Céline Sallette
5
Christopher Landon
6
Neil Boyle, Kirk Hendry
7
Rungano Nyoni
8
Fabrice Du Welz
9
Michał Kondrat
10
Alonso Ruizpalacios
1
Alina Moś
2
Ilaria Lanzino
3
Sebastian Fabijański
4
Anna Kękuś
5
Łukasz Czuj
6
reż. Mariusz Treliński
7
Beth Henley / reż. Jarosław Tumidajski
8
Gabriela Zapolska
9
Marta Abramowicz / reż. Daria Kopiec
10
Opera Krakowska w Krakowie
REKLAMA
ZALINKUJ NAS
Wszelkie prawa zastrzeżone ©, irka.com.pl
grafika: irka.com.pl serwis wykonany przez Jassmedia