Pierwszą część Nimfomanki” w premierowy weekend wyświetlania w polskich kinach zobaczyło blisko 36 000 widzów. To najlepsze otwarcie twórcy „Antychrysta” (ponad 27 000), czy „Melancholii” (12 000) w historii. Ten pierwszy film finalnie zgromadził 110 000 widzów, a drugi blisko 100 000. Jest więc szansa na to, że „Nimfomankę” zobaczy rekordowa publiczność. Szczególnie, że 31 stycznia wejdzie do kin druga część filmu von Triera.

Co ważne, film nie tylko został świetnie przyjęty przez krytyków, ale również budzi żywe reakcje wśród widzów, którzy niekoniecznie są fanami twórczości duńskiego reżysera. Oto kilka opinii internautów.

Film zrobił na mnie ogromne wrażenie mimo, że nie jestem wielką fanką twórczości von Triera (...). Jednak trzeba pamiętać, że jest to artysta wielkiego formatu i artysta skończony, a jego dzieło również kompletne. Dawno nie widziałam takiego filmu, który by mnie rozśmieszył (tak! jest wiele humorystycznych momentów!), zasmucił, zdenerwował, poruszył, zaciekawił, nauczył czegoś czy pokazał kontrowersyjne aspekty z zupełnie innej perspektywy.
mette_sorensen

Przepiękny film, fantastycznie opowiedziana historia, jestem (...) absolutnie oczarowana, nie myślałam, że po "Melancholii" można zrobić coś, co jeszcze bardziej porusza.
mag_roc

Ja von Triera nie lubię, ale recenzje prasowe (...) sprawiły, że wybrałem się do kina. I co za niespodzianka! (...) to pierwszy film von Triera, który naprawdę bardzo mi się spodobał. Inteligentny, bezczelny, erudycyjny, przewrotny i... pełen humoru. Do tego znakomity wizualnie i dobrze zagrany.
snoopy