Jeszcze przed chwilą na jednym wdechu opowiadałam, że od 1 grudnia rusza Międzynarodowy Festiwal Filmowy Human Doc. Jeszcze przed chwilą myliłam sale kinowe (mimo, że wszystkie projekcje były w magicznej sali numer II warszawskiej Kinoteki) i uśmiechałam się do profesjonalnej i szczerze sympatycznej obsługi festiwalu. Teraz jedyne co mi pozostaje to opowiedzieć o tegoroczych nagrodach, które zostały wczoraj wręczone na oficjalnej ceremonii zamknięcia festiwalu.

Nagroda GRAND PRIX, czyli najbardziej pożądana przez wszystkich filmowców na tym festiwalu nagroda, trafiła do Kate Ryan za film Welcome Nowhere (Witajcie Nigdzie).

W skrócie skrutów, dokument idealnie wpisujący się dużymi literami w lukę dyskursu o społecznosi Romskiej. Autorka idzie na zderzenie czołowe ze stereotypami, wyczerpująco rejestrując ich świat. Ryan udowadnia, że cyganie to nie tylko wróżki, kwieciste sukienki i wagony. Pierwszy długometrażowy dokument reżyserki, lepszego początku wyreżyserować sobie nie mogła. Pozycja obowiązkowa w zestawie z Papuszą i wizytą w Zachęcie.

Nagroda dla najlepszego Polskiego dokumentu na festiwalu, trafiła w ręcę zdolnych i brawurowych dokumentalistów Macieja Grabysa i Witolda Gadowskiego. Panowie w filmie MITZVAH. SHARE YOUR KIDNEY, w sposób bezkompromisowy, zadając wiele niewygodnych pytań odsłaniają kulisy rynku transpalantacji organów w Izraelu. 

Reszta przyznanych wyróżnień oraz wyczerpująca relacja z festiwalu w przygotowaniu.