Dan Simmons swoim "Terrorem" nie tylko odświeżył, ale wręcz zintensyfikował i zwielokrotnił moje doznania i wrażenia z tamtej lektury. Punktem wyjścia fabuły była autentyczna historia, równie tragiczna, acz bardziej zagadkowa i tajemnicza - dzieje nieudanej ekspedycji sir Johna Franklina, która w maju 1845 roku wypłynęła z Anglii na dwóch statkach: HMS Erebus i HMS Terror, ze 129 członkami załogi oraz zapasami żywności i węgla na około pięć lat, w poszukiwaniu legendarnego Przejścia Północno - Zachodniego, hipotetycznego szlaku morskiego wiodącego wodnymi drogami Arktyki - ekspedycji, po której wszelki ślad zaginął. Potrzeba było kilkudziesięciu wypraw poszukiwawczych, by poznać los zaginionych okrętów i nieszczęsnych członków załogi (Erebus został odnaleziony dopiero w 2014 roku, a więc kilka lat po powstaniu powieści, wraku Terroru dotąd nie zlokalizowano); z braku jakichkolwiek śladów i dowodów w postaci relacji czy dokumentów uczestników wyprawy, które mogłyby rzucić światło na ich losy, przez lata snuto najbardziej fantastyczne domysły i teorie mające oparcie w przekazach od miejscowej ludności, w odnajdywanych sukcesywnie tu i tam artefaktach, lakonicznych i zagadkowych zapiskach dowódcy ekspedycji czy wreszcie badaniach odnalezionych szczątków członków załogi oraz relacjach uczestników wypraw poszukiwawczych, które tylko podkręcały wyobraźnię, a niczego nie pozwalały stwierdzić z całkowitą pewnością. Dan Simmons zebrał dostępne fakty oraz inne, mniej wiarygodne źródła, wzbogacił je elementami mrocznych, inuickich wierzeń i stworzył porywającą, pełną rozmachu, kunsztowną opowieść o ostatnim rejsie dwóch statków, które utknęły w lodach Arktyki.
Simmons zdecydował się poprowadzić narrację z wielu różnych perspektyw, z punktu widzenia kilkunastu osób – począwszy od dowódcy wyprawy, poprzez kapitana Terroru, Francisa Croziera (który wraz z rozwojem fabuły wyrasta na głównego bohatera powieści), po niższych rangą oficerów i zwykłych marynarzy. Taki zabieg nie tylko umożliwia zaprezentowanie wydarzeń z wielu różnych perspektyw, co daje pełniejszy i bardziej wiarygodny obraz sytuacji, ale również przedstawienie skomplikowanych i złożonych relacji między poszczególnymi członkami załogi, ukazanie mechanizmu rodzącego się buntu, zaś bardzo głęboka charakterystyka postaci pozwala poznać ich psychikę, słabości, sferę motywacji oraz to, w jaki sposób przedłużająca się, zagrażająca życiu sytuacja wpływa na ich charakter i moralność. Każdy z bohaterów – narratorów w inny sposób radzi sobie z sytuacją; może to być stopniowe popadanie w otchłań szaleństwa, rozpaczy, otępienia, wyzbywanie się wszelkich moralnych hamulców, jak i nieoczekiwane akty odwagi i szlachetności, próby zachowania człowieczeństwa do samego końca.
Śledzenie tych procesów jest czymś niezmiernie fascynującym, a zarazem utwierdzającym czytelnika w przekonaniu, że autor jest doskonałym znawcą ludzkiej natury. I choć początkowo może się wydawać, że to wątek fantastyczny, przerażająca istota rodem z legend Inuitów stanowić będzie największe zagrożenie dla członków wyprawy, a u czytelnika generować dreszcz grozy, wraz z rozwojem fabuły zarówno bohaterowie, jak i czytelnik przekonuje się, że to walczący o przetrwanie, folgujący swoim instynktom człowiek, którego przestają obowiązywać normy społeczne i zasady moralne narzucone przez cywilizację, jest dla bliźniego śmiertelnym zagrożeniem; dociera do nas, że grasujący w lodach Arktyki potwór nie jest złem wcielonym, lecz tylko jednym z elementów skomplikowanego, wymykającego się racjonalnemu pojmowaniu systemu funkcjonowania świata, zaś bohaterowie to w istocie intruzi, którzy nie potrafili podporządkować się odwiecznym prawom krainy, do której bezceremonialnie wtargnęli – i zostali za to ukarani. Trzeba przyznać, że taka zmiana perspektywy oszałamia, zaskakuje, ale zarazem stanowi poruszającą przeciwwagę dla ówczesnych kolonialnych zapędów Imperium Brytyjskiego, sposobu myślenia o świecie, o „prymitywnych” cywilizacjach i swojej roli w ich cywilizowaniu.
Dan Simmons na ponad sześciuset stronach swojej powieści nieustannie zachwyca i zadziwia czytelnika. Niesamowicie sugestywne opisy arktycznej przyrody i zmagań z ekstremalnymi warunkami życia na dalekiej północy, walka o przetrwanie i zachowanie człowieczeństwa dosłownie hipnotyzują i fascynują czytelnika. Autor doskonale potrafi grać na emocjach i doznaniach odbiorcy, to więżąc go w klaustrofobicznych wnętrzach statku, niepostrzeżenie, acz nieubłaganie niszczonego przez napierające ze wszystkich stron masy lodu, to wrzucając go w niezmierzone, puste, niezbadane przestrzenie Arktyki, w której biały człowiek jest równie bezradny niczym płatek śniegu w śnieżycy. Jeśli dodać do tego nieokreślone, nienazwane zagrożenie czające się w lodowej ciemności, będące personifikacją sił przyrody czy urzeczywistnieniem eskimoskich legend, otrzymujemy finezyjną, kunsztowną, satysfakcjonującą pod każdym względem opowieść, którą nawet pomimo fantastycznego wątku chciałoby się uznać za przedstawiającą prawdopodobny przebieg wydarzeń i koleje losów członków nieszczęsnej ekspedycji.
Utwór | Od |
1. Inne historie | gaba |
Utwór | Od |
1. W bezkresie niedoli | ladyfree |
2. było, jest i będzie | ametka |
3. O Tobie | ametka |
4. Świat wokół nas | karolp |
5. Kolekcjonerka (opko) | will |
6. alchemik | adolfszulc |
7. taka zmiana | adolfszulc |
8. T...r | kid_ |
9. Twoja opowieść o mnie | o.laf |
10. przyjemność | izasmolarek |
Utwór | Od |
1. Sprzymierzeniec | blackrose |
2. Podaruję Ci | litwin |
3. test gif | amigo |
4. Primavera_AW | annapolis |
5. Melancholia_AW | annapolis |
6. +++ | soida |
7. *** | soida |
8. Góry | amigo |
9. Guitar | amigo |
10. ocean | amigo |
Recenzja | Od |
1. Zielona granica | irka |
2. Tajemnice Joan | wanilia |
3. Twój Vincent | redakcja |
4. "Syn Królowej Śniegu": Nietzscheańska tragedia w świecie baśni | blackrose |
5. Miasto 44 | annatus |
6. "Żywioł. Deepwater Horizon" | annatus |
7. O matko! Umrę... | lu |
8. Subtelność | lu |
9. Mustang | lu |
10. Pokój | martaoniszk |